Przed tygodniem Józef Wojciechowski, właściciel Polonii porozumiał się z biznesmenem Ireneuszem Królem w sprawie nabycia zespołu "Czarnych Koszul". Nowy twór miał zmienić nazwę na KP Katowice, zostać połączony z GKS GieKSa Katowice SA i pod taką nazwą występować w T-Mobile Ekstraklasie.
Kibice powiedzieli "nie"
Decyzje te wywołały ostre protesty kibiców Polonii i GKS, którzy zapowiedzieli, że nie zaakceptują nowego tworu. Do protestu fani ze Śląska dołączyli się również byli piłkarze klubu i katowiccy radni. Wszyscy zgodnie twierdzą, że nie interesuje ich awans wywalczony przy zielonym stoliku i zespół ma grać w I lidze. Przeniesienie więc zespołu z Warszawy na Górny Śląsk szybko stało się bardzo mało realne.
Wciąż jednak nie było wiadomo, co dalej z Polonią. W ostatnich dniach głośno mówiło się, że miejsce "Czarnych Koszul" w T-Mobile Ekstraklasie może zająć jeden z zespołów: ŁKS Łódź, Cracovia Kraków (spadkowicze z elity) oraz Zawisza Bydgoszcz (trzecie miejsce w I lidze). Pierwszy z tych zespołów z trudem otrzymał licencję na grę w I lidze.
Trudno więc sobie wyobrazić, by łodzianie dostali zgodę na grę w e-klasie. Na placu boju pozostały więc kluby z Krakowa i Bydgoszczy. Oba nie miałyby problemu na otrzymanie licencji.
Zawisza miał grac baraż z Cracovią?
By o grze w najwyższej klasie nie decydowały "układy" rozważano podobno nawet rozegranie barażu między "Zetką" a ekipą spod Wawelu.
Co ciekawe w czerwcu Radosław Osuch, właściciel drużyny Zawiszy rozmawiał z Wojciechowskim na temat wykupienia licencji Polonii. Do konkretnych negocjacji jednak nie doszło. Fuzji ostro sprzeciwili się bowiem bydgoscy kibice.
Wczoraj sprawa gry "Zetki" ostatecznie jednak upadła. Ireneusz Król poinformował, że nie dojdzie do fuzji Polonii Warszawa i GKS Katowice. W nowym sezonie warszawski klub będzie pod własnym szyldem grał w piłkarskiej ekstraklasie, a katowicki w pierwszej lidze.
Król przenosi się do stolicy
Król zapowiedział przeniesienie swojej sportowej aktywności w całości do Warszawy i wycofanie się z GKS Katowice. - Nie było mnie kilka dni w kraju i skala tego zamieszania dotarła do mnie dopiero po powrocie. - Fuzji nie będzie - powiedział Król Polskiej Agencji Prasowej. Biznesmen dodał, że już złożył rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącego rady nadzorczej katowickiego klubu i nie zamierza kontynuować swojego zaangażowania w tę drużynę.
- Zamierzam przenieść całą swoją aktywność w dziedzinie sportu do Warszawy. Katowicki klub, aby przetrwać i występować w pierwszej lidze, może liczyć co najwyżej na wsparcie miasta - ocenił Król.
Biznesmen ma być prezesem Polonii. Formalnie nabywcą 100 proc. akcji Polonii jest spółka WoodinterKom GmbH z siedzibą w Wiedniu, wchodząca w skład Grupy Ideon, której Król jest prezesem. Wartości transakcji nie ujawniono.
Czytaj e-wydanie »