https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Koniec wojny cenowej między Lidlem a Biedronką? Tak drastycznie rosną ceny w "najtańszych" sklepach

Agnieszka Domka-Rybka
Największe, najbardziej rywalizujące ze sobą  i „najtańsze” sklepy, Lidl i Biedronka, stały się w ostatnich miesiącach najszybciej podnoszącymi ceny.
Największe, najbardziej rywalizujące ze sobą i „najtańsze” sklepy, Lidl i Biedronka, stały się w ostatnich miesiącach najszybciej podnoszącymi ceny. Adam Jankowski
„Wojenka cenowa” między Biedronką a Lidlem, jeśli nie została właśnie zakończona, to zawieszona. Obie sieci drastycznie podniosły ceny. Już bez reklam, po cichu, ale klienci to widzą i czują w portfelach.

Spis treści

- Coś mi się wydaje, że Biedronka i Lidl odpuściły sobie wojnę cenową, bo w jednym i drugim sklepie wszystko drożeje - zauważa m.in. pani Anna z Inowrocławia. - Nie ma się czym chwalić w reklamach, ceny idą w górę po cichu, ale klienci to dostrzegają. Reklam, gdzie jest taniej też już prawie nie ma. Została tylko ta Lidla, w której sieć komentuje różne ceny tych samych produktów w sklepach Biedronki, ale rzadko ją puszczają. Konkurencja w ogóle odpuściła sobie reklamy. W każdym razie dawno nie widziałam.

Dziwne reklamy, SMS-y i billboardy...

Koniec „cenowej wojenki” między dwiema największymi i najbardziej rywalizującymi ze sobą sieciami dyskontowymi w Polsce, która trwała od początku 2024 roku, zapowiedział portal bankier.pl. Przypomina, o czym my również pisaliśmy, że oba dyskonty wprowadzały czasowe i ograniczone w czasie promocje, aby przyciągnąć do siebie klientów na realnie. W ruch poszły napastliwe reklamy w telewizji, nietypowe SMS-y, billboardy o dyskusyjnej treści czy ciągnące się w nieskończoność „promocyjne paragony”.

W marcu ceny bez VAT, a potem?

W marcu nawet obiecały klientom, że nie podniosą cen kilku tysięcy produktów, na które przywrócono 5-procentową stawkę podatku VAT. Czytamy, że słowa dotrzymały i ceny podniosły stopniowo w kolejnych miesiącach, ale już bez rozgłosu. Bankier.pl.pl powołuje się na agencję ASM Sales Force, która w lipcu informowała, że:

  • największy miesięczny wzrost (o 4,46 proc.) średniej ceny koszyka zakupowego miał miejsce w sieci Biedronka.
  • Z kolei w ujęciu rocznym ceny najmocniej wzrosły w Lidlu, aż o 26,61 proc. W taki sposób „najtańsze” sieci stały się najszybciej podnoszącymi ceny.

We wrześniu oba dyskonty drastycznie podniosły ceny. Według danych ASM Sales Force Agency, największy wzrost cen odnotowano:

  • w Biedronce, gdzie koszyk zakupowy był o 50,31 proc. droższy niż przed rokiem,
  • a w Lidlu o 41,57 proc.

Koniec wojny czy zawieszona?

Portal bankier.pl podsumowuje, że „wojna cenowa”, jeśli nie została właśnie zakończona, to z całą pewnością zawieszona.

Zaczęło się od schabu w Lidlu...

Przypomnijmy, że przez tę wojnę w handlu mieliśmy do czynienia z sytuacją, jakiej jeszcze nie było. Walka o klienta zdawała się nawet przekraczać pewne granice. Zaczęło się od schabu w Lidlu. Biedronka nie znalazła w tym sklepie mięsa w cenie podanej w koszyku „Faktu”. Rzekomy błąd dziennikarza miał sprawić, że rywalizację o niskie ceny wygrał Lidl, a nie Biedronka, według której to ona oferowała tańszy schab. Tylko, że dziennikarz, który odwiedził ten dyskont nie trafił już na tę promocję i spisał cenę, jaką zastał. Często się przecież zdarza, że do sklepów trafia niewiele produktów w promocji, które szybko znikają, a wtedy klient przyjdzie i kupi je już w normalnej cenie. To znany chwyt marketingowy.

SMS-y do klientów Biedronki o błędzie w koszyku

Tymczasem Biedronka, która ma bazę telefonów klientów korzystających z jej karty i aplikacji, rozesłała do nich SMS-y o błędzie w koszyku.

Pod lupę poszły parówki "Berlinki"

Następnie pod lupę poszły parówki: „Od dziś Berlinki 300 g w Biedronce 3,15 zł/opakowanie. W Lidlu 10 proc. drożej”. I właśnie ten sms dał początek bitwie cenowej, jakiej wcześniej nie było. Wkrótce włączono do niej kolejne artykuły.

Jedno masło miało aż 10 cen!

Biedronka podpadła UOKiK, a konkretnie to, że jedno masło miało aż 10 cen! Sieć umieściła kilka cenówek. Każda z nich informowała o cenie regularnej i promocyjnej, część z nich była przekreślona, a część wskazywała cenę za kilogram produktu. Wyglądało na to, że nawet pracownicy Biedronki pogubili się w promocjach.

Wódka tańsza niż... akcyza

Pod lupą UOKiK znalazły się też ceny wódki. W Biedronce pojawiła się za 9,90 zł, za chwilę podobną promocję miał też Lidl, zaś prawie tyle wynosi akcyza na alkohol. Ceny były dumpingowe? UOKiK złożył zawiadomienie do prokuratury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska