- Obawiam się, że moją sprawę zacznie się odbijać jak piłeczkę - mówi pokrzywdzony.
Do uszkodzenia auta pana Jerzego doszło 23 kwietnia na parkingu przy Drodze Mazurskiej 5.
- Silny wiatr porwał stojące niedaleko mojego auta kontenery na śmieci. Te z kolei uderzyły w mój samochód powodując uszkodzenia - wspomina nasz Czytelnik.
Ubezpieczyciel nie widzi podstaw do wypłaty
Parking, na którym doszło do zdarzenia to teren wspólnoty, ale oddany jest w zarządzanie. Wykonuje je Spółdzielnia Mieszkaniowa „Dom Marzeń”, która korzysta z usług ubezpieczeniowych firmy Uniqa.
- W toku postępowania uzyskaliśmy wyjaśnienia i stanowisko zarządcy. Wskazał, iż wspólnota mieszkaniowa nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. W jego ocenie pojemniki na odpady zabezpieczone zostały prawidłowo, a jedyną przyczyną ich przesunięcia były bardzo silne podmuchy wiatru - tłumaczy Katarzyna Ostrowska, rzecznik prasowy firmy Uniqa.
- W takim stanie rzeczy nie widzimy zawinienia po stronie wspólnoty mieszkaniowej, a tym samym brak jest podstaw do wypłaty odszkodowania w ramach polisy OC. Stanowisko takie podtrzymaliśmy w dwóch decyzjach wydanych w sprawie - dodaje.
Co na to spółdzielnia? - Owszem. Posiadamy ubezpieczenie OC, ale działa ono wtedy, kiedy szkoda powstaje z winy ubezpieczonego. W tym przypadku winy jednak zarówno spółdzielnia, jak i wspólnota nie ponosi. Nie twierdzę jednak, że poszkodowanemu nie należy się odszkodowanie - tłumaczy Mirosław Zielke, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Dom Marzeń” w Grudziądzu.
Prezes spółdzielni odsyła do operatora kontenerów
Pan Jerzy nie zgadza się jednak z decyzją ubezpieczyciela, będącą zresztą następstwem stanowiska spółdzielni.
- Jeżeli szkoda dzieje się na danym terenie, to zarządca powinien poczuć się do odpowiedzialności. Ktoś przecież za te kontenery musi odpowiadać - mówi wzburzony.
- Według wyceny, naprawa pochłonie ponad tysiąc złotych. Nie zamierzam wykładać tych pieniędzy z własnej kieszeni, bo szkoda nie była na pewno moją winą - dodaje.
Zdaniem prezesa Zielke, pan Jerzy powinien starać się o odszkodowanie w firmie, która wywozi nieczystości.
- Śmietniki, które spowodowały szkodę są własnością operatora odpowiedzialnego za wywóz śmieci. To właśnie operator powinien je należycie zabezpieczyć. Szkodę należy więc zgłosić do właściciela. Tak też zasugerowaliśmy panu, który został poszkodowany - odpowiada Mirosław Zielke.
Zgodnie ze wskazówkami pan Jerzy będzie domagał się odszkodowania od operatora. - Wysłałem już dokumenty do tej firmy. Jestem ciekaw czy w końcu znajdzie się ktoś kto weźmie na siebie odpowiedzialność za to zdarzenie? - mówi z nadzieją.
Poprosiliśmy także operatora o stanowisko w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź.
