Sprawa została poruszona podczas ostatniej, majowej sesji. Dopytywała o to radna Aleksandra Drozdecka z klubu Obywatelski Grudziądz. - Znowu się pojawi problem z usuwaniem roślinności. Czy jest rozwiązanie tego, bo z tego co pamiętam był kłopot z Wodami Polskimi w tym zakresie - mówiła radna Obywatelskiego Grudziądza.
- Mamy wynegocjowane porozumienie z Wodami Polskimi, które do tej pory utrzymywały kanał Trynka - wyjaśnia Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza.
Umowa określa jakim odcinkiem będą zajmowały się Wody Polskie, a jakim miasto Grudziądz. I tak, jak tłumaczy prezydent Glamowski Wody Polskie mają być odpowiedzialne za utrzymanie Kanału Trynka do Trasy Średnicowej, a od Trasy Średnicowej do Wisły: miasto Grudziądz. - Taki był nasz wniosek. Myślę, że docelowo to miasto powinno zajmować się Trynką na całej jej długości, gdyż będąc na miejscu mamy większą siłę sprawczą... Ostatnie lata pokazały, że Wody Polskie nie za bardzo sobie radziły z tym zadaniem - ocenia Maciej Glamowski.
Tak było w 2023 roku w sprawie Trynki:
Przypomnijmy. W ub roku rozpętała się afera o to kto ma czyścić Trynkę: czy Wody Polskie czy miasto Grudziądz. We wrześniu ub. roku ostre i jednoznaczne stanowisko zaprezentował Andrzej Winiarski, ówczesny dyrektor Wód Polskich z Gdańska w sprawie dalszego utrzymywania Kanału Trynka w Grudziądzu: "To urządzenie miejskie, dlatego nie my powinniśmy o nie dbać i nie będziemy". Prezydent Grudziądza, Maciej Glamowski nie krył zaskoczenia takim obrotem sprawy. "Nigdy wcześniej Wody Polskie nie podważały tego, że to ta instytucja odpowiada za prace utrzymaniowe na Trynce".
Więcej w poniższym artykule:
