Energa Toruń - Row Rybnik
23-letnia koszykarka kontuzji stopy doznała w meczu ligowym we Wrocławiu. Pchnięta przez jedną z rywalek uderzył w podstawę kosza. Pierwsze diagnozy były niepokojące. Zdjęcia rtg co prawda nie wykazały złamań, ale istniało zagrożenia poważnych uszkodzeń więzadeł. W skrajnie złym scenariuszu koszykarka miała już nie wrócić do gry w tym sezonie. To na szczęście się nie sprawdzi.
- Małgosia jest już po dokładnych badaniach, rezonansie magnetycznym i wieści są optymistyczne. Okazało się, że nie ma poważnych uszkodzeń kości i musi jedynie poczekać, aż zagoi się staw skokowy. Zdaniem lekarzy, do treningu i gry powinna wrócić już w styczniu - mówi dyrektor Energi Krystyna Bazińska.
W styczniu do zespołu dołączą także kolejne doświadczone skrzydłowe: Emilia Tłumak i Joanna Walich, które od kilku miesięcy były na urlopach macierzyńskich. Prawdopodobnie także nowa zagraniczna środkowa. Dłużej poczekamy na Różę Ratajczak, która przeszła zabieg artroskopii kolana.
Czytaj e-wydanie »