Wykonawca nie jest tym zachwycony. Bo terminy gonią. - Bylibyśmy z robotami już znacznie dalej - denerwuje się Andrzej Kortas z firmy Insbud, budującej ciepłociąg na koronowskim rynku.
Zachwytu nie kryją za to archeolodzy. Nie znaleźli co prawda trzosa monet średniowiecznych, które odkopano w latach 60., stawiając fundamenty pod pomnikiem pawia, ale odkryte warstwy z czasów lokacji miasta z końca XIV wieku i nieco późniejszych dają wiele do myślenia.
Odkryta warstwa zalega bezpośrednio pod dwupoziomowym brukiem, którym wyłożony jest rynek - mówi Wojciech Siwiak z bydgoskiej Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej. Koronowo prawa miejskie uzyskało w roku 1368. Odkryte warstwy z tamtych czasów są cienkie, mają po 30-40 cm. Sądzę, że dlatego, iż osadnictwo było wtedy nikłe, co może oznaczać, że miasto powstawało w zupełnie innym miejscu, bądź o tym, że już wtedy był tu główny rynek, który był starannie czyszczony. To na razie tylko dywagacje na temat początków Koronowa. Podobnie było w Bydgoszczy, gdzie warstwy z początków lokacji miasta zalegają ledwie 80 centymetrów pod obecnym poziomem ulic.
W odkrytej na koronowskim rynku warstwie późnośredniowiecznej archeolodzy odkryli fragmenty ceramiki tzw. pradziejowej, z przełomu ery, czyli z czasów Chrystusa. - To ciekawe odkrycie, ale niewiele możemy dziś o tym powiedzieć, bo te fragmenty ceramiki musimy po prostu wyczyścić, by im się bliżej przyjrzeć - mówi Wojciech Siwiak. - Dziwne, że tym odkryciom nie towarzyszą żadne fragmenty palenisk, budów, ówczesnych zasobów gospodarczych. Mamy nadzieję, że znajdziemy coś więcej, co pozwoli powiedzieć więcej o przeszłości Koronowa.
Archeolodzy nadzorują także roboty ziemne przy ul. Szkolnej, Farnej, w okolicach "ogólniaka