https://pomorska.pl
reklama

Koronowo. Woda w piwnicach wokół pl. Zwycięstwa

ale
Pani Grażyna z ulicy Łokietka pokazuje swą piwnicę. W wydrążonym rowku zawsze stoi woda. Nie wszyscy jednak mieszkańcy starówki mają zamontowane w piwnicach pompy.
Pani Grażyna z ulicy Łokietka pokazuje swą piwnicę. W wydrążonym rowku zawsze stoi woda. Nie wszyscy jednak mieszkańcy starówki mają zamontowane w piwnicach pompy. Adam Lewandowski
Fachowiec od geologii i hydrologii twierdzi, że jest kilka koncepcji ratowania kamienic przed wodą gruntową. - Za wcześnie jeszcze na dokonanie wyboru - mówi na to burmistrz Koronowa.

Budowa 50 lat temu Zalewu Koronowskiego rozsławiła miasto, ale też przysporzyła kłopotów - zalegającą średniowieczne centrum wodą gruntową. Dała o sobie znać zwłaszcza w ostatnich latach, kiedy deszczów było więcej niż w poprzednich. Nie byłoby pewnie problemów, gdyby przez minione 50 lat bagrowane było koryto Brdy leniwie przepływającej przez Koronowo. I gdyby budowniczowie zalewu wzdłuż tego koryta nie wbili w ziemię tzw. larsenów - płyt, które wzmocniły brzegi, ale też zahamowały odpływ z centrum miasta wód gruntowych.

Piwnice w wodzie

Efekt - sporo piwnic wokół rynku, a także ulic przyległych stoi od dawna w wodzie. Zwłaszcza od 2 lat, kiedy to na zlecenie gminy wymienione zostały skorodowane rury kanalizacji sanitarnej i wodociągowe - na nowe, które nie przepuszczają wody gruntowej. Wykonano też kanalizację deszczową. Ale ta odbiera tylko wodę deszczową - ze studzienek. Gruntowa nie ma znowu jak odpłynąć. Choćby do pobliskiej Brdy, której lustro jest poniżej poziomu wód gruntowych

Zdaniem fachowca

Tłumaczył to w zeszłym tygodniu na sesji Rady Miejskiej Wojciech Andrzejewski z bydgoskiej firmy Geoprogram, która na zlecenia ratusza wykonała badania geologiczno-hydrologiczne. Po zrobieniu kilkunastu odwiertów okazało się, że gruntówka w niektórych miejscach zalega już na głębokości... 5 centymetrów.

Rozwiązania...

Jakie rozwiązania? Zdaniem Andrzejewskiego - najkorzystniejszy byłby drenaż systematyczny - wzdłuż ulicy Łokietka, z tzw. sięgaczami i grawitacyjnym zrzutem wody. Niestety, nie można tego zrobić, bo przecież ulice Łokietka, jak i przyległe i rynek są już po remontach. Trzeba by znowu centrum Koronowa rozkopać...

Można też odwodnienie scedować na właścicieli kamienic. Wszak odprowadzenie wód gruntowych należy do ich powinności. Wtedy każdy musiałby instalować w piwnicach tzw. drenaż podsadzkowy podłączony do tzw. studzienki zbieżnej i pomp. To tani koszt - dla gminy, ale koszty eksploatacji i konserwacji dla właścicieli kamienic spore.

Ratując się przed zalaniem niektórzy mieszkańcy mają już w swych piwnicach zrobione studzienki i pompy odprowadzające wodę do kolektora sanitarnego. Nie wszystkich jednak na to stać.

- Kupiłam kilkanaście lat temu mieszkanie z zasypaną już piwnicą, więc problemu nie mam. Po rewitalizacji centrum chciałam już zająć się odkopaniem piwnicy, ale to chyba nie jest najlepszy pomysł - mówi mieszkanka ul. Łokietka.

A kto zapłaci?

Można też wykonać wzdłuż Brdy, przed tzw. larsenami odpowiedni drenaż z pompami odprowadzającymi wodę gruntową. Ale czy tym zająłby się zarządca Brdy i Zalewu Koronowskiego? Choć wszystko wskazuje, że to właśnie budowa zalewu stała się przyczyną kłopotów mieszkańców centrum Koronowa. Trudno sądzić, że w tej sprawie władze gminy dogadają się z dyrekcją elektrowni.

Rozmawialiśmy wczoraj z burmistrzem Stanisławem Gliszczyńskim. - Podobne kłopoty z wysokim poziomem wód gruntowych mamy z zasypaną "Młynówką". Czekamy na kolejne ekspertyzy. Za wcześnie jeszcze na podjęcie konkretnych decyzji. Problem jest i trzeba go rozwiązać.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
czytelnik
Ja widać, Pan Burmistrz wyręczył Pana A. K z budowy Basenu. Tylko kot zapłaci z błędy ?
Jak już wspomniałem o Panu A.K to przyznam, że jest to jedyny rozsądny kandydat na Burmistrza ! i takich pomyłek unikniemy.
C
CZYTELNIK
To, że taka inwestycja jaka powstała przez dwa lata w Koronowie musiała mieć miejsce, to karzy wiedział, ale to raczej było i jest pokazem kompletnego braku odpowiedzialności. Ktoś za wszelką cenę chciał udowodnić, że wyborcy się nie mylili, a jednak prawda wyszła lub wychodzi, a konkretnie wypłynie. Brawo BUEMISTRZU!Brawo.

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska