Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka - PLKK: Energa Toruń rozgromiła ŁKS Łódź

(jp)
fot. Lech Kamiński
Energa nie miała litości dla ostatniego w tabeli ŁKS Łódź: rekordowa zdobycz w ekstraklasie i ponad 50 punktów przewagi!

Energa Toruń - ŁKS Łódż

ENERGA - ŁKS 121:70 (37:16, 34:15, 25:25, 25:14)

ENERGA: Krawiec 19 (2), Perostijska 16, Bortelova 13 (2), Gladden 12, Tłumak 9 (1) oraz Maksimović 23, Małaszewska 10 (2), Gajda 9 (1), Radunović 7, Radwan 3 (1).
ŁKS: Jankowska 21 (2), Oha 17, Losi 14 (2), Novikava 0, Schmidt 0 oraz Rzeźnik 6 (1), Zhurauliova 5 (1), Kaja 4 (1), Sobczyk 3 (1).

Torunianki były zdecydowanym faworytem już przed meczem, ale sytuację przyjezdnych skomplikowało dodatkowo zamieszanie na ławce trenerskiej. Po ostatnim meczu z prowadzenia drużyny zrezygnował Piotr Neyder, kandydat na jego następcę Piotr Rozwadowski jeszcze się nie zdecydował i w efekcie zespół poprowadził wiceprezes klub Mirosław Trześniewski.

Torunianki od początku rzuciły się na rywalki i narzuciły ostre tempo, zwłaszcza w defensywie. Już po 1. połowie zanosiło się na strzelecki rekord w tym sezonie. Do tej pory najwięcej punktów rzucił AZS Gorzów - 111 Odrze Brzeg. Energa już w 14. minucie przekroczyła 50, do przerwy miała na koncie 71. Ostatecznie poprawiła rekordowy wynik gorzowianek o 10 punktów. - Nie walczyliśmy o rekord, nawet nie wiem, ile on wynosi - zapewniał trener Elmedin Omanić. - Naszym założeniem w tym meczu była obrona i dużo gry z kontry i to się udało. Po pierwszej połowie powiedziałem asystentom, że musimy trochę odpuścić. Dziewczyny walczyły jednak do końca.

To nie był jedyny rekord tego dnia. Negatywny zaliczyły także łodzianki, który przy mocnej obronie "Katarzynek" zaliczyły 34 straty (aż 11 rozgrywającej Losi). Z kolei torunianki mogły się pochwalić aż 30 asystami - najwięcej (6) zaliczyła Bortelova. Na parkiecie błyszczała jednak głównie Maksimović: w zaledwie 18 minut zdobyła 21 pkt (6/18 z gry, 11/13 z wolnych) oraz 10 zbiórek.

- Pierwsza kwarta w naszym wykonaniu była fatalna, zero w obronie i zero w ataku. Dopóki będziemy miały taką liczbę strat, to nie wygramy nawet ze słabszym przeciwnikiem niż Toruń. Na pewno musimy poprawić grę w obronie i postarać się zniwelować liczbę strat - podkreśla Leona Jankowska.

Ona akurat wypadła bardzo dobrze, już zresztą tradycyjnie przeciwko Enerdze rozgrywa udane mecze. Skrzydłowa zeszła z parkietu z dorobkiem 21 pkt (6/7 z gry) i 9 zb. Była jednak osamotniona. Uha, według statystyk jedna z najbardziej wartościowych koszykarek PLKK, oddała tylko 8 rzutów z gry (5 celnych) i miała 5 zbiórek.- Gratuluję zwycięstwa Energi oraz tego, że zawodniczki chciały grać do końca, pomimo dużej różnicy. Chciały ten rekord ustanowić i niestety trafiło na nas. Przykro mi, ale nie byliśmy w stanie się oprzeć - przyznał Witold Bak, drugi trener ŁKS.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska