- To okrutne, żeby zastawiać sidła na te bezbronne zwierzęta - oburza się Irena Janowska, prezes Towarzystwa Pomocy Zwierzętom "Animals".
Grudziądz. Ktoś zabił kotka. Z zimną krwią!
Jak opowiada nam Janowska, informację o tej sytuacji otrzymała w ubiegłą niedzielę po południu.
- Zadzwonił do nas mężczyzna, który powiedział, że na terenie szkoły na os. Leśnym zobaczył kota, złapanego we wnyki - opowiada. - Nie czekał jednak na naszą pomoc, sam przeszedł przez płot i złapał zwierzątko.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie zastawionych sideł.
Więcej w czwartek, 9 lutego w na bydgoskich stronach papierowego wydania "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »