Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kowalewo Pomorskie. Czas na piękny uśmiech!

Alicja Wesołowska
autorka
Próchnica, choroby dziąseł, zęby, które tygodniami nie widziały szczoteczki - wymienia Dorota Górska. - Dzieci nie chodzą do dentysty. Dlatego w gminie rusza wielka akcja profilaktyczna.

Jaki jest największy problem, z którym maluchy przychodzą do dentysty? - Źle postawione pytanie - prostuje Dorota Górska,pełnomocnik Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "Ormed", który organizuje akcję. - Największym problemem jest to, że dzieci nie przychodzą do dentysty. Owszem, mamy maluchy, które pojawiają się u nas regularnie, ale to rzadkość.

Pieniądze są - tylko pacjentów brak

Zwykle dzieci pojawiają się w gabinecie dopiero wtedy, kiedy ząb zacznie boleć. A to znaczy, że próchnica jest już zaawansowana. Dlatego gabinet dentystyczny w Kowalewie zaczyna akcję profilaktyczną. Dzieci z całej gminy będą dowożone do lekarzy. Trwają już rozmowy z dyrektorami szkół. - Na ostatnim spotkaniu z rodzicami rozmawialiśmy już o tej akcji - wyjaśnia Elżbieta Arbat, dyrektor szkoły w Wielkim Rychnowie. - Chcemy się do niej przyłączyć - jeśli tylko pojawią się chętni.
Na co dzień w Wielkim Rychnowie nie ma dentysty - podobnie jak w szkołach w Pluskowęsach czy Mlewie. Do gabinetu w Kowalewie Pomorskim przychodzi ok. 100 dzieci każdego miesiąca. - To niedużo - przyznaje Dorota Górska. - Za pieniądze, które Narodowy Fundusz Zdrowia przyznał na leczenie dentystyczne, moglibyśmy przyjąć więcej małych pacjentów.

10-latki bez zębów?

Dlaczego dzieci nie przychodzą do dentysty? Większość po prostu się boi. - Jeśli dziecko raz się zrazi, trudno będzie je namówić na kolejną wizytę w gabinecie - przyznaje Dorota Górska.
- Nie każdy dentysta wie, jak leczyć maluchy - mówi Elżbieta Imińska, pacjentka kowalewskiej przychodni. - Na szczęście nasz doktor ma podejście do dzieci.
Ale strach przed wiertłami to nie jedyny powód, dla którego dzieci nie przychodzą do dentysty. Często wina leży po stronie rodziców. - To oni powinni przyprowadzić dziecko - mówi Dorota Górska. - Niestety bardzo często zapominają o tym. Nie uczą higieny jamy ustnej. A potem przychodzą do nas dziesięciolatki, którym musimy usuwać stałe zęby.
NFZ refunduje większość zabiegów pacjentom, którzy nie skończyli 18 lat. Dzieci i nastolatki mogą za darmo wstawić plombę, uzupełnić nadłamany ząb czy nawet wstawić nowy. Bezpłatne są też fluoryzacje i przeglądy. - Zapraszamy wszystkich - mówi Irena Kudlicka, dentystka z Kowalewa. - Im szybciej zadbamy o nasze zęby, tym lepiej.
W "Ormedzie" przy akcji działa trzech dentystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska