Funkcjonariusze wtargnęli jednak na murawę, chociaż nie było ani bójek między fanami przeciwnych drużyn, ani innych zamieszek. Nikt też nie został zatrzymany. - Policjanci weszli z "pałami" na stadion - relacjonuje jeden ze świadków, który widział mecz na miejscu. - Dlaczego, skoro było spokojnie?
Zapis relacji na żywo: >> tutaj <<
Policja przedstawia swoją wersję. - Zrobiliśmy to ze względów bezpieczeństwa - podkreśla asp. szt. Igor Kurczych z biura prasowego Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie Krajeńskim. - Kibice Zawiszy po meczu cieszyli się ze zwycięstwa i zaczęli wchodzić na stadion. Nie chcieliśmy natomiast, aby opanowali cały stadion. Naszym zamiarem było, żeby pozostali przy brzegach stadionu. Nasi funkcjonariusze pilnowali bezpieczeństwa.
Czytaj także: Policja przerwała fetę piłkarzy i kibiców Zawiszy Bydgoszcz [wideo]