Wycieczka rozpoczęła się na dworcu PKP w Inowrocławiu. Stąd jej uczestnicy przejechali pociągiem do Bydgoszczy, by rozpocząć tam przejazd zaplanowanej trasy. A ta wiodła przez Bożenkowo, Samociążek, Koronowo, Nowy Jasieniec, Serock, Janią Górę w okolica Wielonka. Tam rowerzyści przeprawili się promem na drugą stronę Zalewu Koronowskiego, by znów lądem wyruszyć w Kierunku Koronowa. W miejscowości tej był dłuższy postój - przerwa na lody, ciastka, opieczętowanie książeczek kolarskich i wspólne zdjęcie z ratuszem w tle.
- Te znane osoby pochodzą z Inowrocławia i okolic. Zobaczcie zdjęcia
- Memy o komarach. Te małe hultaje doprowadzają nas do szału
- Mieszkańcy Rojewa przyłapani przez kamerę Google Street View
- Patrycja Markowska wystąpiła w Inowrocławiu [zdjęcia]
- "Misję Afganistan" kręcono w kamieniołomach w regionie
- Aż 3 nowe zakażenia koronawirusem w Inowrocławiu
I znów w drogę. Ścieżką rowerową Koronowo-Bydgoszcz. Turyści pokonali wysoki most nad Brdą, po którym niegdyś kursowała kolejka wąskotorowa. Ten etap trasy kończył się w skansenie-grillowisku w Stopce. Było tam oglądanie starych urządzeń rolniczych i tych służących w gospodarstwach domowych oraz raczenie się smakołykami miejscowej kuchni.
Dobrze posilenie rowerzyści ze Stopki dotarli dość szybko na bydgoską Wyspę Młyńską, gdzie był czas na pamiątkowe fotki z Operą Nova w tle.
Do Inowrocławia ekipa dotarła pociągiem, z dworca Bydgoszcz Główna. Ostatecznie okazało się, że trasa rowerowej wycieczki nieco się wydłużyła. Miała liczyć 80 kilometrów, a przejechano ponad setkę. Nikt jednak z tego powodu nie narzekał.
