MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys gospodarczy. Mleczarze ucierpieli najbardziej

JAN SZCZUTKOWSKI
- Nasza spółdzielnia z zadowoleniem przyjęła wiadomość Komisji Europejskiej o odwieszeniu, po dwóch latach, dopłat interwencyjnych do produkcji mleka w proszku i masła - mówi Zenon Zieliński, przewodniczący rady nadzorczej OSM Cuiavia w Inowrocławiu.

Krótka hossa

Hossa na mleko i jego produkty skończyła się w zeszłym roku. Trwała niespełna półtora roku. Zdaniem specjalistów, kryzys dotknął branżę mleczarską najbardziej dotkliwie ze wszystkich gałęzi przemysłu rolno-spożywczego.

Ponad 700 producentów, związanych z Okręgową Spółdzielnią Mleczarską Cuiavia w Inowrocławiu, bardzo wyraźnie odczuło spadek cen skupu mleka. Dodajmy, że zakład przy ul. Nowej każdego dnia skupuje około 150 tys. litrów mleka.

- Nie mam z czego dokładać do produkcji. Koszty poszły w górę, między innymi za prąd od niedawna, co drugi miesiąc, płacę 850 złotych. Dochody zmalały o dwie trzecie. Od 1 lutego za litr mleka otrzymuję tylko 82 grosze - informuje Grzegorz Lichwała z Sosnówca (gmina Janikowo), właściciel 15 krów.

A produkcja mleka jest czasochłonna i kosztowna. Tymczasem ceny skupu spadły wyraźnie. W 2007 r., gdy panowała koniunktura na rynkach światowych, nie było powodów do narzekań. Cuiavia płaciła 1,45 zł. Spółdzielnie rywalizowały zaś o dostawców, oferując nawet powyżej 1,50 zł. Dziś przychody rolników są mizerne. Niewykluczone, że niektórzy rolnicy zrezygnują z produkcji mleka.

Spóźniona interwencja

Rentowność w sposób znaczący spadła również w zakładach produkcyjnych. Wcześniej inowrocławska spółdzielnia uzyskiwała znaczne przychody z eksportu wysokiej jakości mleka w proszku. Za tonę tego produktu płacono około 4 tys. euro. Niestety, koniunktura szybko się skończyła, cena spadła do 1500 euro za tonę pełnego mleka w proszku. W tej sytuacji eksport stał się nieopłacalny.

Zenon Zieliński, przewodniczący rady nadzorczej OSM Cuiavia i członek Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich: - Straciliśmy rynki zbytu w innych krajach na rzecz Stanów Zjednoczonych i niektórych krajów Ameryki Południowej, korzystających z dopłat swych rządów. Unia Europejska w porę nie zareagowała, i dlatego nasze mleko stało się niekonkurencyjne. Mleczarnie zostały z mlekiem w proszku.

UE dopiero kilka miesięcy temu wprowadziła dopłaty do mleka w proszku (1700 euro) i masła (2217 euro, także za tonę). To rok za późno. Interwencyjny wykup wymienionych produktów rozpoczął się 1 marca. Pomoże on tylko złagodzić skutki kryzysu w mleczarstwie. Limit dopłat jest mniejszy niż kilka lat temu.

Współdziałanie z POLOmarketem

Inowrocławska spółdzielnia duże nadzieje wiąże ze zwiększeniem zbytu swych wysokiej jakości produktów na rynku krajowym. Rozwija współpracę z dużymi sieciami handlowymi. Zwłaszcza z POLOmarketem. Poza tym promuje picie mleka w szkołach i przedszkolach w powiatach inowrocławskim i mogileńskim.

- To jest słuszny kierunek, bo na razie u nas nie ma kultury picia mleka, za mało także spożywamy przetworów mlecznych. Na statystycznego Polaka przypada zaledwie 180 litrów mleka rocznie wobec 400 litrów w Niemczech czy Francji - dodaje Zieliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska