W oświadczeniu czytamy: W ostatnim czasie pojawiają się praktycznie we wszystkich włocławskich mediach kłamliwe informacje przekazywane przez prezydenta miasta Andrzeja Pałuckiego i jego I zastępcę dotyczące rzekomego zablokowania przez radnych Włocławskiej Wspólnoty Samorządowej i PiS budowy basenu miejskiego w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego. Marne samopoczucie musi mieć prezydent, a także jego I zastępca, skoro nie znają podstaw matematyki. Jeżeli WWS i PiS mają łącznie 9 głosów w Radzie Miasta, a radnych jest 25, to jakim cudem te dwa kluby mogą przeforsować swoje wnioski?
Winni nie są bowiem radni opozycji, ale sam prezydent, skoro do swoich wątpliwych racji nie może przekonać większości w Radzie Miasta."
- Przez trzy lata prezydent i jego wierny zastępca obiecywali na różnych spotkaniach i w mediach budowę basenu za środki zewnętrznego inwestora, a wkładem miasta miała być działka na Słodowie i ewentualnie wykup usług na pływalni - zwraca uwagę Janusz Dębczyński, szef klubu radnych WWS. I pyta: "Co z tymi czczymi obietnicami? Czy wszystko da się wytłumaczyć kryzysem gospodarczym i krnąbrnymi radnymi, którzy pilnują, by prezydent nie zadłużył miasta na długie lata?"