Porównanie potęgi zamków krzyżackich z polskimi wypada na korzyść tych pierwszych, które budowane były według sprawdzonych jeszcze w Ziemi Świętej wzorców, a potem doskonalonych na ziemiach przekazanych im przez księcia Konrada Mazowieckiego, a wydartych pogańskim plemionom Prusów.
Dla obrony przed rycerzami zakonnymi
Zamki polskie wznoszone były w średniowieczu, aby zabezpieczyć pogranicze królestwa i nie tylko od strony rosnącego w siłę państwa krzyżackiego, ale też np. z Węgrami, które od zarania dziejów uchodziły za przyjaciela i sojusznika Polski. Zawsze chodziło o wzmocnienie obronności kraju, jak również o ustanowienie centrum administracyjnego, z którego mianowany przez króla wysokiej rangi urzędnik (zwykle kasztelan) sprawował władzę nad okolicznymi włościami.
Kujawsko-Pomorskie. Te wspaniałe i... zrujnowane zamki krzyżackie w regionie [zdjęcia]
W naszym regionie średniowieczne warownie służyły przede wszystkim obronie przed Krzyżakami, którzy „siedzieli” tuż za Wisłą na ziemi chełmińskiej, jak również zajmowali pokaźny teren darowany im przez Konrada Mazowieckiego na Kujawach.
Stanowiły także siedziby biskupów oraz możnowładców i często chroniły ich przez wrogo nastawionymi sąsiadami zza przysłowiowej między.
Mysia Wieża w Kruszwicy
Przykładem warowni królewskiej jest Kruszwica. Co prawda teraz są to tylko ruiny, ale w XIV wieku zamczysko zbudowane z rozkazu Kazimierza Wielkiego na wyspie na jeziorze Gopło było naprawdę okazałe. Statystycznemu turyście kojarzy się po prostu z Mysią Wieżą i legendzie o złym księciu Popiele, którego w tejże wieży zjadły myszy. W rzeczywistości wieża jest jedynym zachowanym w całości fragmentem zamku, zaś legenda nawiązuje do znacznie wcześniejszych czasów i drewnianej wieży, która mogła wznosić się w tym samym miejscu.
Za Mostem Fordońskim piękne pałace i... taplanie się w błocie [zdjęcia]
32-metrowa wieża, na którą można wejść i podziwiać rozległą taflę Gopła, była tak zwanym stołpem, czyli fortyfikacją ostatniej obrony zamku i najlepszym punktem obserwacyjnych.
W drugiej połowie XV wieku, gdy po serii wojen z zakonem krzyżackim i ustaleniach II pokoju toruńskiego (1466 r.) Polska odzyskała większość utraconych ziem, Kruszwica straciła na strategicznym znaczeniu (tak jak wiele innych polskich zamków w regionie) i stała się siedzibą królewskich starostów i kruszwickich kasztelanów. Nadal jednak zamek był warownią, która mogła stanowić poważną przeszkodę dla atakujących. Nie oparła się jednak wyposażonym w nowoczesną broń palną wojskom szwedzkim – padła i została przez nie dwukrotnie spalona w latach 1655 i 1657 (w tym drugim przypadku także wysadzona w powietrze). Płomienie trawiły ją zresztą wielokrotnie.
Kilka zamków, jak w Bydgoszczy, Brześciu Kujawskim czy Kowalu, nie zachowało się do naszych czasów na powierzchni ziemi nawet w postaci kilku kamieni czy cegieł.
Dwory obronne
W naszym regionie znajdują się także dwa dobrze zachowane dwory obronne i tyleż ruin dworów. Prezentujemy je na czterech ostatnich zdjęciach. Te budowle reprezentują już jednak nieco późniejsze czasy niż zamki wznoszone w średniowieczu.
To też może Cię zainteresować
