MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kujawy i Pomorze kuszą mięsiwem

tekst i fot. Joanna Pluta
Dania mięsne wymagają trochę pracy i wprawy, jednak efekt zwykle jest piorunujący.
Dania mięsne wymagają trochę pracy i wprawy, jednak efekt zwykle jest piorunujący.
Choć nasz region najbardziej słynie z półgęska serwowanego na wiele sposobów, to jednak to nie jedyne mięso, jakie pojawiało się tradycyjnie na stołach Pomorza i Kujaw. Nasi przodkowie rozsmakowali się w szynkach i kiełbasach.

Żyzne tereny sprzyjały hodowli zwierząt, których mięso było niezwykle smakowite. Czas karnawału poprzedzający ścisły post był najlepszym momentem w roku, aby przyrządzać mięsne specjały. A że kuchnia naszego regionu charakteryzuje się bogactwem smaków i produktów, mięsa zwykle były podawane w towarzystwie wielu dodatków, takich jak owoce, grzyby i oczywiście miód. Ale o tym za chwilę.
Najpopularniejsza oczywiście była gęsina, która ostatnio przeżywa swój renesans. Tradycyjnym rarytasem była zupa na "gęsich pipkach", czyli żołądkach, a także półgęsek, czyli peklowane i wędzone w zimnym dymie piersi gęsie. Taki sposób przyrządzania gęsiny miał jeszcze jeden, oprócz walorów smakowych, powód. Mianowicie był to najlepszy sposób konserwowania mięsa i umożliwiał jego długie przechowywanie.

Przeczytaj także: Tradycyjne jedzenie - tym zdobywa się serca

Półgęsek wymagał jednak dużo czasu i wprawy ze strony kuchmistrza. Podobnie jak typowa dla Kujaw szynka z kością, peklowana, gotowana i pieczona w piecu w całości. Dla miłośników białej też znalazła się propozycja w kulinarnym świecie Pomorza i Kujaw. Najpopularniejsza była kiełbasa w słoiku, czyli nic innego jak farsz z białej kiełbasy zalany w słoju smalcem. Służył zwykle jako smarowidło do chleba.
Jak wspomniałam mięsa podawano w asyście grzybów, ziemniaków, miodu i owoców. Najpopularniejsza była oczywiście nasza rodzima śliwka, zwykle suszona. Przykładem mogą być żeberka duszone w śliwkowym sosie, na które przepis podaję obok. Można je podać z kujawskimi golcami, czyli kluskami z gotowanych i surowych ziemniaków, a sos, w którym duszą się żeberka wzbogacić grzybami z naszych lasów. Ja wprowadziłam jednak trochę innowacji i żeberka śliwkowe podaję z duszonymi w całości małymi pieczarkami i prażoną kaszą gryczaną. Do tego serwuję glazurowane w maśle marchewki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska