- Wystarczyły dwa tygodnie suchej i słonecznej pogody, aby pojawiły się pierwsze oznaki suszy. Zjawisko potęgują chwilowe porywy wiatru, które przyspieszają wysychanie wierzchniej warstwy gleby, a nieco osłabiają go nocne wychłodzenia, które sprzyjają powstawaniu porannej rosy – wyjaśnia bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
I to wspomniana rosa jest w tej chwili jedynym źródłem wody dla roślin, nie licząc wody pochodzącej z nawodnień.
Nadal sucho i ciepło
Sprawcą takiej pogody jest rozległy wyż, który sięga swoim wpływem również nad Polskę. Jego centrum zalega nad Atlantykiem i jeszcze przez kilka dni będzie kształtował pogodę w Polsce i w naszym regionie.
- Do Bożego Ciała, czyli czwartku 8 czerwca, nadal będzie sucho i słonecznie. W najbliższy piątek i w sobotę termometry pokażą poniżej 20 stopni Celsjusza, a w nocy temperatura lokalnie spadnie do zaledwie 4-2 stopni. Od niedzieli znów będzie cieplej, w dzień 21-23 stopnie, w nocy 10-8 - informuje Bogdan Bąk.
W Boże Ciało zagrzmi, popada
Tradycją pogodową Bożego Ciała są popołudniowe i wieczorne burze. Obecne prognozy sugerują, że to będzie jednocześnie początek kilkudniowego okresu większej aktywności burzowej.
To też może Cię zainteresować
Tym zjawiskom sprzyjać będzie obniżające się ciśnienie i jednocześnie wzrost temperatury w okolice 25 stopni. W ślad za tym idą prognozy opadów rzędu 30-50 mm.
- Deszcz na pewno przyda się. Oby tylko nie było groźniejszych zjawisk, takich jak gradobicie czy trąby powietrzne – życzy sobie i czytelnikom Bogdan Bąk.
