Las od podszewki

Maria Eichler

22 października 2003, 22:25

Ks. proboszcz Henryk Kowalski przekonywał, że człowiek nie zawsze jest dobrym gospodarzem na Ziemi, której czuje się panem. Pierwszy z lewej nadleśniczy Nadleśnictwa Przymuszewo Artur Kowalski.

We wtorek w leśnictwie Kokoszka otwarto salę edukacyjną przy ścieżce ornitologicznej, w której dzieci i młodzież z miasta i gminy Chojnice będą poznawać przyrodę okolic Kokoszki.

     Sala - z kominkiem, prostymi stołami i siedziskami z drewna, ekranem i sprzętem do wyświetlania slajdów - powstała w rozpadającym się chlewiku. - To było tak, że do nadleśnictwa przychodziły stosy podziękowań dla leśniczego Tomira Kubickiego za jego zajęcia z dziećmi - wspominał nadleśniczy Artur Kowalski. - Pomyślałem, że można by je prowadzić w lepszych warunkach. By skorzystały dzieciaki i by pasje leśniczego Kokoszki były lepiej wykorzystane.
     Dobroczyńców nie brakowało
     Dobroczyńców nie zabrakło. Pomagali w przedsięwzięciu Zaborski Park Krajobrazowy, Park Narodowy "Bory Tucholskie", Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych. Przedstawiciele tych instytucji uczestniczyli w uroczystym otwarciu sali i jej poświęceniu. - Ta sala ma służyć do wzbogacania wiedzy - mówił ks. proboszcz Henryk Kowalski. - Trzeba poznać to, z czego człowiek korzysta.
     Las na slajdach
     Atrakcją dnia były slajdy Tomira Kubickiego i jego opowieść o lesie. Fotograficzne pasje leśniczego z Kokoszki są wszystkim dobrze znane, ale połączone z wartką gawędą, jeszcze bardziej ujęły pierwszych słuchaczy w sali edukacyjnej. Przepiękne zdjęcia, okraszone komentarzem robiły wrażenie. - Las to wielki organizm, w którym każdy element ma swoje znaczenie - tłumaczył Kubicki. - Muchomory też są w nim potrzebne, a najczęściej to one są bezmyślnie niszczone.
     Nieobecni
     Jak nam powiedziała Ariadna Maćkiewicz, dyrektorka Zaborskiego Parku Krajobrazowego, z sali pożytek będą miały na pewno wszystkie dzieci z miasta i gminy Chojnice. Niestety, samorządowców z tych gmin na otwarciu zabrakło. Czyżby nie chcieli się spotkać z dyrektorką ZPK, która podobno nie chce z nimi współpracować?