Strzyżak to owad, który zaczął być nazywany latającym kleszczem. "Małe toto, szybkie i twarde. Normalnie ściśnięcie między palcami często jest niewystarczające. Bąble po ich ugryzieniach często bardzo długo się goją", już jesienią ostrzegali na Facebooku leśnicy z Lasów Państwowych.
Tzw. latające kleszcze, czyli strzyżaki - czy powinniśmy się ich bać?
Lasy Państwowe wyjaśniały na swoim fan page'u, że kleszcze i strzyżaki to nie to samo. Przede wszystkim, jedna są owadami (strzyżaki), a drugie pajęczakami (kleszcze). Czy obaj mieszkańcy lasów są dla nas groźni? "Strzyżaki mają 3 pary odnóży, potrafią latać i choć mogą ugryźć, nie przenoszą boreliozy", uspokajają leśnicy.
U kleszczy nie znajdziemy skrzydeł, są odnóża - 4 pary. Kleszcze mogą się wbić w skórę "i to one mogą zarazić boreliozą, chociaż nie wszystkie są ich nosicielami i nie każde spotkanie kończy się chorobą".
To Cię może też zainteresować
Czy istnienie kleszczy oraz ich latających kolegów powinno nas odstraszać od wycieczek do lasu np. na grzyby lub jagody? "Nie ma co panikować, są w lasach od zawsze, tak samo jak komary czy meszki i choć potrafią być uciążliwe, nie warto z ich powodu rezygnować z wypraw do lasu", czytamy we wpisie Lasów Państwowych z października. Skoro już wspomnieliśmy o grzybach i jagodach, to LP przywołując dane Głównego Urzędu Statystycznego podają, że w ubiegłym roku do skupów trafiło 6 tys. ton grzybów i 4,5 tys. ton jagód.
Strzyżak sarni, potocznie nazywany latającym kleszczem - gdzie występuje?
Swoją nazwę wziął od miejsca bytowania - pasożytuje głównie na jeleniach, sarnach i łosiach, podaje Nadleśnictwo Szubin. "Gdy znajdzie się w sierści zwierzęcia, traci skrzydła i wtedy zachowuje się jak wesz - pije krew żywiciela, kopuluje i rodzi larwy". Bywa, że strzyżak trafi na człowieka, swoją przypadkową ofiarę.

"Ze względu na swoją ruchliwość i niewielki rozmiar dosłownie wciskają się różne szczeliny i zakamarki ubrań i ciała.
Na odnóżach mają haczyki, którymi wczepiają się we włosy i mniejsze włoski, przez co bardzo trudno je wyciągnąć.... Z kolei twardy pancerzyk utrudnia ich rozgniecenie", opisują leśnicy z szubińskiego nadleśnictwa.
Wędrując po lesie, warto patrzeć pod nogi:
