Łaźnia dla bezdomnych w Bydgoszczy już działa [zdjęcia]

Caritas sama zorganizowała pieniądze na remont łazienki i zaplecza. Na utrzymanie też. Bezdomni mają do dyspozycji jeden prysznic. To na razie, bo może będzie chociaż jeszcze jeden.
Caritas sama zorganizowała pieniądze na remont łazienki i zaplecza. Na utrzymanie też. Bezdomni mają do dyspozycji jeden prysznic. To na razie, bo może będzie chociaż jeszcze jeden.
Przy ul. Drukarskiej, w bok od Gdańskiej, od lat działa stołówka dla ubogich, a od niedawna łaźnia dla bezdomnych.
- Dobrze, że w nowej łaźni kąpiel i ręczniki mamy za darmo. Na pekaesie jest podobna „umywalnia”, ale płatna. Dychę kosztuje - mówią bezdomni.
A na Drukarskiej, nie dość, że kąpiel gratis, to jeszcze inne darmowe rzeczy czekają na miejscu. Rzeczy w dosłownym znaczeniu też.
Podopieczni po kąpieli dostają świeżą bieliznę, a jak trzeba, to nawet wszystkie ciuchy. Jak są ubrani, to głodni też stąd nie wyjdą. - Wydajemy im obiady - zaznacza ksiądz z Caritas.
Zdarza się, że bezdomni przychodzą na ciepły posiłek dwa razy dziennie: raz po kąpieli, a drugi - około godz. 13.
Dyżury na miejscu pełni pielęgniarka. Pani Małgosia pojawia się wtedy, gdy łaźnia jest czynna. Bywa, że ma do czynienia z ludźmi, którzy od paru miesięcy się nie kąpali. Wie, jak z nimi postępować. Zbada im nie tylko skórę, ale sprawdzi ogólny stan zdrowia.
A pan Wiesiu ich ostrzyże. To fryzjer amator, ale włosy obcina zawodowo.