Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Kąkol w Sępólna podbił Amerykę, teraz kolej na Estonię

Arkadiusz Marciszek
Lech Kąkol (pierwszy z lewej) oprócz wrażeń przywiózł z USA też mistrzowskie tytuły.
Lech Kąkol (pierwszy z lewej) oprócz wrażeń przywiózł z USA też mistrzowskie tytuły. archiwum prywatne
Nasz bohater dużą część życia spędził w wodzie. Przez lata preferował cieplejsze akweny. Ale kiedy 8 lat temu lekarz zalecił mu zabiegi krioterapii, postanowił spróbować pływać w zimnej wodzie.

Reprezentant Sępólna wrócił właśnie z Nowego Jorku, gdzie uczestniczył w otwartych mistrzostwach USA w pływaniu ekstremalnym.

Sukces pana Lecha

- Startowało około 600 zawodników z 13 krajów, takich jak Rosja, Czechy, Finlandia. Byłem bardzo zaskoczony, kiedy zauważyłem jednego czarnoskórego zawodnika, ale okazało się, że reprezentował Wielką Brytanię - mówi Lech Kąkol.

Polska reprezentacja liczyła 12 osób, najliczniej reprezentowany był klub morsów z Gdańska.

Morsowanie w Ameryce nie jest jeszcze tak popularnym sportem jak w Europie, ale zdobywa coraz więcej zwolenników.

Znakomitym wynikiem 21,96 s na dystansie 25 metrów Lech Kąkol, potwierdził, że nie ma sobie równych. Zdobywając złoty medal, dał jasny sygnał konkurentom, że będzie też groźnym przeciwnikiem w kolejnych kategoriach. Jak się okazało, nie był to jego jedyny medal podczas tych zawodów. Na dystansie 50 metrów stylem dowolnym uplasował się na drugiej pozycji, ulegając jedynie Bracaglia Silverio reprezentującemu klub Brooklyn z Nowego Jorku.

Teraz start w Estonii

- Pogoda była idealna. Powietrze miało - 11 stopni, a woda około zera. Pływaliśmy w oceanie, pozostawiło to we mnie ogromne wrażenie - mówi Kąkol.

Pobyt w Nowym Jorku nie wiązał się tylko ze startem w zawodach.

- Byłem tam po raz pierwszy i mogę powiedzieć, że tam już jest XXII w. Głowa bolała nas od ciągłego patrzenia w górę na drapacze chmur. Codziennie pokonywaliśmy dziesiątki kilometrów, aby jak najwięcej zobaczyć - mówi pan Lech.

Nasi pływacy chodzili w dresach z napisem „Polska”. Dzięki temu na ulicy zagadywało ich wielu mieszkających tam naszych rodaków.
- Bardzo nam pomogli, podpowiadali, co musimy koniecznie zobaczyć w tym niesamowitym mieście - mówi Kąkol.

Teraz sępolanin przygotowuje się do startu w Mistrzostwach Świata w Tallinie. Będzie tam startowało ponad 1 tys. 200 zawodników. Pan Lech zaplanował, że musi znaleźć się w pierwszej dziesiątce najlepszych.

Info z Polski - 15.02.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska