Swoją postawą w meczu z New Saints FC ma przekonać kibiców, że jej aspiracje do udziału w rozgrywkach grupowych są uzasadnione.
Wynik 3:1 uzyskany przed tygodniem we Wrexam stawia w roli zdecydowanego faworyta meczu rewanżowego mistrzów Polski. Ale stołeczna drużyna potrafiła już nie raz skomplikować sobie piłkarskie życie i zniweczyć marzenia. Najgorszym byłoby myślenie o... kolejnej rundzie eliminacji do LM.
Wiadomo, że podopieczni Jana Urbana mogą trafić na zwycięzcę dwumeczu Molde FK- Sligo Rovers (pierwszy mecz 1:0 dla Norwegów). Ciekawostką jest, że jedenastkę ze Skandynawii prowadzi były piłkarz Manchesteru United Ole Gunnar Solskjaer.
Zdrowe podejście prezentuje reprezentacyjny obrońca Legii - Jakub Wawrzyniak, który w wywiadzie udzielonym PAP stwierdził: - Zejdźmy na ziemię i mówmy o realiach. Polski zespół od 16 lat nie gra w Lidze Mistrzów i nie mamy prawa czuć się nadzwyczaj pewni siebie. Do każdego rywala musimy podchodzić z szacunkiem. Jesteśmy, oczywiście, faworytem w rywalizacji z mistrzem Walii. Jednak fajnie byłoby, gdybyśmy po meczu mogli powiedzieć, że byliśmy zdecydowanie lepsi, a nie mówić tak już przed spotkaniem. Musimy zagrać jakby to był najważniejszy mecz w sezonie.
Obecna Legia dysponuje bardzo szeroką kadrą, dlatego też zespół nie powinien odczuć nieobecności Michała Kucharczyka, który był jednym z bohaterów pierwszego meczu we Wrexam i ligowego przeciwko Widzewowi. Kucharczyk ma kontuzje i będzie wyłączony na co najmniej miesiąc.
Mecz pokaże dziś od godz. 20.35 TVP1 i TVP Sport.
Transmisja online: link
Czytaj e-wydanie »