- Nie ukrywam, że mamy problemy z kadrą lekarską - bez ogródek relacjonował sytuację szpitala prezes zarządzającej nim spółki Jarosław Katulski.
Z jego wyjaśnień jasno wynikało, że to najmniej wdzięczne miejsce pracy dla lekarzy.
Nie chcą tam pracować
Czy można tę sytuację uzdrowić? - głośno zastanawiali się radni. Sęk w tym, że obowiązek sprawowania opieki nocnej i świątecznej w powiecie tucholskim spoczywa właśnie na szpitalu, a nie np. na gminnych przychodniach.
Trafiają tu pacjenci, którzy nie powinni się tu zjawiać.
- A rzeczywistość w punkcie lekarskim dotyczącym opieki nocnej i świątecznej jest taka, że trafiają tu pacjenci, którzy nie powinni się tu zjawiać - wyjaśniał prezes szpitalnej spółki.
Tu kobiety chcą rodzić! Najlepsze porodówki w Kujawsko-Pomor...
Jest też druga strona medalu. Lekarze są w szpitalu zatrudnieni na podstawie umów cywilno-prawnych, kontraktów. - To dla nich o tyle komfortowa sytuacja, że mogą samodzielnie decydować, gdzie chcą pracować - objaśniał dalej szef szpitala. - Gdyby byli zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, mógłbym poprzesuwać przydziały. Ale izba przyjęć, szpitalny oddział ratunkowy czy właśnie opieka nocna i świąteczna to działy szpitala, gdzie nikt z lekarzy nie chce pracować. Nawet mimo faktu, iż stawki za dyżury są wysokie. Ta kwestia zdumiała radnych. - Gdzie odpowiedzialność lekarzy? - pytała radna Barbara Drewczyńska. - A może obniżyć im wynagrodzenie?
Ten argument nie padł na podatny grunt. Ale radni zaczęli szukać innych rozwiązań podczas dyskusji.
Katulski: - prezent od ministra
- Potrzeba porozumień z placówkami podstawowej opieki medycznej w powiecie - tak sugerował radny Michał Skałecki. Prezes Katulski natomiast wskazuje na inne rozwiązanie: - Obecne zasady funkcjonowania tej opieki (nocnej i świątecznej - red.) to „prezent od ministra Radziwiłła”. Potrzebne są zmiany systemowe.
Radni doszli do wniosku, że trzeba zgłosić się do Ministerstwa Zdrowia. - Mamy przecież posłów i senatora z naszego powiatu, więc sformułujemy interpelację - zapowiedziała Dorota Gromowska, przewodnicząca rady powiatu.
Na te zmiany trzeba będzie jednak poczekać.
Warto jeszcze sprecyzować, na uspokojenie - szpital przyjmie osoby w nagłych wypadkach, w sytuacjach ratujących życie. Ale nie z powodu kataru.
Długie kolejki do lekarzy? Szpitale mają problem - tych spec...
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 9
