Pomysł wyszedł od posłanki PiS Anny Sobeckiej, która w tej sprawie skierowała pismo do Ministerstwa Zdrowia - o czym na swoich łamach informuje "Super Express".
Chodzi o leki zawierające pseudoefedrynę, które zdaniem posłanki powinny być na receptę. Są one niebezpieczne dla młodziezy, która nadużywa tego typu środków.
Ostrzeżenie GIF. Kolejny lek na nadciśnienie wycofany! [nowa decyzja]
Jak czytamy na money.pl ministerstwo do pomysłu posłanki Sobeckiej podchodzi przychylnie.
W tej chwili w aptekach jednorazowo kupimy nie więcej niż jedno opakowanie leków na przeziębienie zawierających pseudoefedrynę.
Przeciwnicy tego pomysłu podkreślają, że leki te kupowane są w większości przypadków zgodnie z zastosowaniem.
Pseudoefedryna jest składnikiem wielu leków przyjmowanych w czasie przeziębienia. Skutecznie łagodzi jego dokuczliwe objawy. W lekach bez recepty ma postać chlorowodorku lub siarczanu. Może być niezależnym lekiem albo dodatkiem do leków przeciwbólowych, przeciwhistaminowych, przeciwzapalnych.
Kolejki do lekarza w regionie. Trzeba czekać nawet 24 lata!
Jak działa na organizm?
Lek ten rozszerza źrenice, pojawia się nadwrażliwość na światło, czasem opóźnienie reakcji i zaburzenia koncentracji. Nadużywanie prowokuje objaw Raynauda, czyli blędnięcie i sinienie palców rąk i stóp pod wpływem zimna bądź stresu. Pseudoefedryna łagodzi objawy infekcji wirusowych, ale nie leczy ich przyczyny ani nie przyspiesza powrotu do zdrowia.
Leki zawierające pseudoefedrynę należy stosować nie dłużej niż 3-5 dni.
Twoje leki na nadciśnienie wycofano z obrotu? Zobacz, co możesz zrobić
Dni wolne 2019 - kiedy wziąć wolne, żeby było ich jak najwięcej?
