https://pomorska.pl
reklama

Liga Mistrzów koszykarzy. Dwie dogrywki i porażka Polskiego Cukru Toruń w Belgii

Joachim Przybył
Keith Hornsby był jednym z najlepszych graczy Polskiego Cukru w Ostendzie
Keith Hornsby był jednym z najlepszych graczy Polskiego Cukru w Ostendzie Jacek Smarz
Kolejna porażka Polskiego Cukru Toruń w Lidze Mistrzów. Wicemistrzowie Polski mieli zwycięstwo na tacy w Belgii, ale po dwóch dogrywkach oddali je rywalom Filou Ostenda.

Filou Ostenda - Polski Cukier Toruń 105:103 (19:24, 16:16, 22:25, 27:19, d1. 8:8, d.2 13:11)
OSTENDA: Angola 33 (1), Djordević 16, Thompson 16, 17 zb., Sylla 8, Mwema 4 oraz Buysse 16 (2), de Vries 12 (1)
POLSKI CUKIER: Wright 31 (1), 4 as., Hornsby 23 (2), Aminu 18, 8 zb., 8 zb., 6 as., Cel 13 (1), Ratajczak 3 oraz Weaver 11 (1), Diduszko 4, Perka 0, Grochowski 0, Schenk 0

Mistrzowie Belgii mieli przed tym meczem tylko jedno zwycięstwo więcej. Byli faworytami, ale też torunianie mogli śmiało myśleć o niespodziance. To Filou zaczął lepiej, prowadził 8:2 po efektownych akcjach pod koszem. Kolejne minuty należały jednak do Keitha Hornsby'ego. Amerykanin trafiał, asystował, zbierał piłki z tablic i przy wyniku 11:18 trener gospodarzy musiał prosić o przerwę.

Było już 9 punktów przewagi, ale po zejściu podstawowych graczy załamała się gra w ofensywie i gospodarze zaczęli odrabiać straty.
Nieźle funkcjonowała obrona Twardych Pierników, a skuteczność gospodarzy z gry dopiero przed przerwą przekroczyła 35 procent. Kibice i trener Dario Gjergja łapali się za głowy po kolejnych pudłach spod kosza, a przewaga w pewnym momencie wynosiła 11 punktów. Aż szkoda, że torunianom nie wpadły 2-3 trójki z czystych pozycji (2/8 z dystansu do przerwy).

Na przełomie 2. i 3. kwarty mistrzowie Belgii zaliczyli serię 14:0 i błyskawicznie odrobili straty objęli prowadzenie już w 22. minucie. Torunianie grali za wolno i nie byli w stanie przełamać defensywy Filou. W końcu sprawy w swoje ręce wziął Chris Wright, który niemal w pojedynkę wyprowadził Polski Cukier na +7. Pod koniec 3. kwarty było już 52:65 po akcji Kyle'a Weavera.

Jeszcze na początku ostatniej kwarty torunianie prowadzili 9 punktami, ale gospodarzy poderwał 17-letni zaledwie Keye van der Vuurst de Vries. Nie do zatrzymania był Angola. Po jego akcjach Filou objęło prowadzenie w 36. minucie.

Wszystko rozstrzygnęło się w ostatniej minucie. Belgowie prowadzili 5 punktami, ale Polski Cukier zbliżył się na punkt. Na 25 sek. przed końcem niesamowitą "trójkę" trafił Hornsby i jeszcze w ostatniej akcji Wright rzucał na zwycięstwo.

W dogrywce częściej prowadził Filou. Na 10 sek. przed końcem Wright dwoma wolnymi doprowadził do remisu. Mistrzowie Belgii nie wykorzystali ostatniej akcji, a jeszcze rzucał na zwycięstwo Hornsby.

W 2. dogrywce Polski Cukier wreszcie objął prowadzenie po dobrych akcjach w defensywie, kontrze Wrighta i wreszcie celnej "trójce" Aarona Cela (96:101). Było sześć punktów przewagi na niespełna minutę przed końcem. Wszystko wydawało się już pewne, ale zabrakło zimnej krwy. Zbyt pochopne decyzje w ataku oraz dwie akcje 2+1 gospodarzy i mieliśmy remis. W ostatniej akcji torunianie jeszcze podali piłkę w ręce Angoli, który popędził sam na kosz.

Lewandowski rezygnuje z gry u Probierza. Co dalej z reprezentacją?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska