Hospitalizacja mężczyzny na litwie z podejrzeniem zarażenia świńską grypą to pierwszy taki przypadek w Europie Wschodniej. Zdementowano bowiem podejrzenia o podobnym zachorowaniu w Moskwie.
Sekretarz stanu ministerstwa zdrowia Romualdas Sabaliauskas powiedział w TV3, że mężczyzna został hospitalizowany i jest pod obserwacją lekarzy: - Pobrane od niego próbki zostały wysłane Londynu. Tam znajduje się laboratorium, które weryfikuje obecność wirusa nowej odmiany grypy.
Tymczasem wirus zabił już 150 osób w Meksyku. Pierwszy śmiertelny przypadek odnotowano także w USA. Tam zmarło zakażone wirusem H1N1 niespełna dwuletnie dziecko. W Stanach Zjednoczonych do tej pory odnotowano 65 przypadków zachorowania na świńską grypę. Ostatnie ognisko wirusa zostało zlokalizowane w Nowym Jorku. W jezuickim liceum w dzielnicy Queens zmutowaną odmianą grypy zaraziło się kilka osób.
- Myjcie ręce, zanim zaczniecie jeść. Jeśli czujecie, że coś wam dolega, nie wychodźcie z domu do szkoły, czy do pracy - apelował dzisiaj do Amerykanów prezydent Barack Obama, który wystąpił do amerykańskiego Kongresu o zarezerwowanie półtora mld dolarów na walkę z epidemią.
Z kolei Richard Besser, szef Centrum Kontroli i Prewencji Chorób powiedział: - W stanach Arizona, Michigan, Massachussets i Nevada stwierdzono co najmniej po jednym przypadku choroby. Musimy się przygotować na kolejne ataki wirusa.
Przypadki zachorowań, czy też podejrzenia zainfekowania śmiertelnym wirusem osób już wykryto w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Hiszpanii, Austrii, Norwegii, Portugalii oraz w Polsce.