- Artykuły pierwszej potrzeby w moim domu to teraz głównie woda, zimne napoje oraz lody - zdradza Halina Jackowska, mieszkanka bydgoskiego osiedla Błonie. - Nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio piłam gorącą herbatę.
Kto kupuje lody i wodę mineralną, to złoty klient
- Nic tylko cieszyć się z takich klientów - twierdzą zgodnie producenci, którym upał w ogóle nie przeszkadza, a - wręcz przeciwnie - jest na rękę, bo pomaga w biznesie.
- Na pniu sprzedajemy wody mineralne "Krystynkę", "Ciechocinkę" oraz inne nasze firmowe napoje - mówi Edward Gaitkowski, zastępca prezesa Uzdrowiska Ciechocinek.
Dodajmy przy okazji, że "Krystynka" zdobyła wyróżnienie w plebiscycie "Nasze Dobre Kujawsko-Pomorskie. Znak jakości Gazety Pomorskiej 2009".
- Marzenie, by wodny interes kręcił się tak przez cały rok - zdradza Gaitkowski. - Choć mam cichą nadzieję, że ci, którzy w upale po raz pierwszy posmakują naszej wody, będą ją nadal kupować. Oczywiście moce produkcyjne Uzdrowiska Ciechocinek to w tej chwili za mało! Bo, o ile z woda w źródle jest, to trzeba ją w coś zapakować. A producenci butelek i nakrętek też nie nadążają!
Czytaj też: Czytaj też: Żar leje się z nieba, a pracować trzeba. Radzimy, jak przetrwać
- Zgadza się - potwierdza Michał Skonieczny, prezes firmy WIP z Aleksandrowa Kujawskiego (to producent butelek do napojów). - W kryzysie firmy cięły koszty. Zmniejszały produkcję, bo miały zapasy w magazynach. Aż tu nagle taki upał! Nikt się nie spodziewał! Cały towar jest masowo wyprzedawany, zapasy skończyły się. Jednak nie da się tak od razu wyprodukować butelek tyle, ile potrzeba dla wszystkich. Oczywiście szkoda, bo to przecież jest niezły biznes!
Interes kreci się też na lodach, nie tylko kręconych
Interes kręci się też na lodach i to niekoniecznie tylko na kręconych z automatu.
- Najbardziej chodliwe są kwaskowe owocowe: malinowe, wiśniowe, czarna porzeczka - wymienia Jolanta Maciejewska, współwłaścicielka firmy "Lody z rolniczej zagrody" w Kończewiczach koło Chełmży. - Jeden z naszych klientów przychodzi co drugi dzień i kupuje od razu 3,4 litry.
- To jest zwyczajne lodowe szaleństwo - podsumowuje pracownik innego producenta lodów - firmy "Wodnik" w Krojantach koło Chojnic. Nie ma nawet czasu z nami porozmawiać. Podobnie w Ostromecku, tyle mają tutaj roboty.
Czytaj też: Szef musi dostarczyć wodę pracownikowi. Inaczej zapłaci 2 tys. zł kary
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie