Składniki na 1 porcję:
• 100-120 g filetu z łososia, marki IKEA
• 80 g masła
• 50 g bułki tartej
• sól morska, pieprz cytrynowy
• świeże zioła: tymianek, rozmaryn, koper, kolendra
• gałka muszkatołowa
• 1 cebula
• 1 ząbek czosnku
• fasolka szparagowa żółta i zielona (po 80 g)
• cytryna
• garść (100 g) liści szpinaku
• 50 g śmietany (30 proc.)
Jeśli mamy mrożonego łososia, najpierw musimy go rozmrozić. Następnie rybę doprawiamy solą morską i pieprzem cytrynowym, grubo posypujemy posiekanym świeżym tymiankiem. Odstawiamy na bok. Z masła, tartej bułki oraz mocno rozdrobnionych czosnku, tymianku i rozmarynu przygotowujemy pastę, którą nakładamy na połowę kawałka ryby. Tak przygotowanego łososia wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 160-170 stopni Celsjusza na 10 minut; tyle czasu powinno wystarczyć, by skorupka zarumieniła się, a ryba pozostała soczysta. Jeśli uznamy, że po tym czasie nie jest jeszcze dostatecznie zarumieniona, potrzymajmy łososia w piekarniku chwilę dłużej, pilnując jednak, by się nie przesuszył.
Fasolki gotujemy razem, w wodzie z solą i odrobiną masła, dbając by się nie rozgotowały; mają być al dente, czyli lekko twardawe. Wykładamy na talerz rybę, odcedzoną fasolkę i gotowane ziemniaki, ozdabiamy plastrem cytryny, lekko przypalonej na patelni, co nada jej interesujący brązowawy kolor. Na koniec dodajemy sos szpinakowy. Przygotowujemy go szkląc na maśle bardzo drobno posiekaną cebulę, z dodatkiem czosnku. Następnie dodajemy do nich garść liści szpinaku, przesmażamy przez chwilę, zmniejszamy temperaturę, dodajemy śmietanę, sól, odrobinę gałki muszkatołowej, jeśli lubimy – także troszkę parmezanu. Całość ozdabiamy tymiankiem.