Zatrzymany to 30-letni mężczyzna, mieszkaniec Lubina. Był przekonany, że na spotkaniu pojawi się 13-latka. Zamiast niej obecni byli tam legniccy policjanci oraz pracownicy firmy Combat Security, z którą współpracuje Dymkowski. „Łowca” przyglądał się całej akcji. Zatrzymany mężczyzna objęty został dozorem policyjnym. Ma też kategoryczny zakaz zbliżania się do miejsc, w których przebywają dzieci.
- Jak zobaczyliśmy, że pedofil się pojawił i podchodzi do dziewczynki (mojej znajomej, co jest niziutka), szybko przez radiostację dałem znać policjantom, że wchodzimy. Policja jednym autem zablokowała tył auta pedofila, my naszym autem z firmy ochraniarskiej, co mnie ochrania, zablokowaliśmy przód auta pedofila. Był bardzo zaskoczony - pisze na swoim profilu Dymkowski.
„Łowca pedofilów” na swoim koncie ma już ponad sto podobnych akcji. W 2009 roku do polskiego Kodeksu karnego wprowadzono artykuł 200a. Przewiduje on karę nawet dwóch lat więzienia za składanie seksualnych propozycji przez internet nieletniemu. By doszło do przestępstwa, muszą być spełnione dwa warunki. Sprawca musi złożyć ofertę nieletniemu (a nie dorosłemu, który udaje dziecko). Sprawca musi też „zmierzać do realizacji” swej propozycji.