Sebastian P. ma 47 lat. W prezencie na Nowy Rok dostał wyrok. Sąd Okręgowy w Toruniu 28 grudnia ub.r ogłosił, że uznaje go za winnego znieważenia obcokrajowców na tle narodowościowym, kierowania wobec nich gróźb, a także naruszenia nietykalności cielesnej interweniujących wobec niego funkcjonariuszy.
Co się wydarzyło przy ul. Dworcowej w Lubiczu Dolnym tamtej wiosny?
Wyrok dla Sebastiana P. to wynik wydarzeń, do których 5 i 12 marca 2022 roku doszło w Lubiczu Dolnym pod Toruniem, przy ulicy Dworcowej.
Najpierw mężczyzna wtargnął z awanturą do mieszkania, w którym przebywało dwóch Ukraińców. Agresywnie i wulgarnie ich zwyzywał. Jak potwierdził w toku procesu sąd - była to werbalna napaść na tle narodowościowym. Mieszkania, mimo wezwań, opuścić nie chciał.
Sebastian P. na wyzwiskach jednak nie poprzestał. Obcokrajowcom groził śmiercią. Sąd uznał, że były to groźby realne - zaatakowani mieli podstawy, by się obawiać ich realizacji.
Polecamy
- Pijany spowodował wypadek w Chełmnie. Dożywotni zakaz kierowania i więzienie!
- Pół dnia pił na działce, a potem wsiadł do auta. Uderzył w motocyklistę! Jest wyrok
- Rocznica śmierci młodych torunian w BMW na A2. Rusza proces 19-letniej Martyny!
- Odurzona psychotropami i medyczną marihuaną spowodowała kraksę pod Toruniem
Agresją oskarżony mężczyzna wykazał się również w momencie, gdy z interwencją przybyli policjanci. Poszczuł mundurowych psem i ewidentnie utrudniał im wykonanie obowiązków służbowych.
Wyrok sądu w Toruniu: winny. Ma za karę popracować społecznie i zapłacić nawiązki
Te właśnie wydarzenia znalazły swój finał przed sądem. Oskarżony został uznany za winny wszystkich czynów, które zarzuciła mu Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód.
Sąd Okręgowy w Toruniu skazał go nie tylko na 10 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych (w wymiarze 20 godzin w miesiącu). Sebastian P. ma także zapłacić po 200 zł każdemu z policjantów, których poszczuł psem.
-Ogłoszony 28 grudnia 2023 roku w tej sprawie wyrok jest nieprawomocny - przekazał "Nowościom" Jarosław Szymczak z Sądu Okręgowego w Toruniu.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<
Dość szybko po ogłoszeniu tego orzeczenia o jego pisemne uzasadnienie wystąpiła nie tylko Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód, ale także obrońca oskarżonego - adwokat Waldemar Gontarski. Taka postawa oskarżyciela publicznego i obrońcy są sygnałem, że rozważają odwoływanie się od wyroku. Jeśli to nastąpi, sprawę Sebastiana P. ostatecznie rozstrzygać będzie Sąd Apelacyjny w Gdańsku.
Przybywa Ukraińców, więc przybywa spraw, w których są pokrzywdzonymi, świadkami, sprawcami
Prokuratury i sądy, nie tylko w Toruniu, coraz częściej zajmują się sprawami, w których występują obywatele Ukrainy. Przybywa zarówno tych, w których mają oni status pokrzywdzonych - nie tylko narodowościowym, ale i "zwykłym", gdy na przykład zostają okradzeni czy oszukani.
Przybywa też jednak spraw, w których obywatele Ukrainy są świadkami przestępstw, a także - oskarżonymi o ich dokonanie. To wynik emigracji zza wschodniej granicy - zarówno tej związanej z toczącą się w Ukrainie wojną, jak i tej zarobkowej.
