- Choć ukryta w ziemi, zachowała się w ludzkiej pamięci - mówi o figurze Matki Boskiej Niepokalanej Marek Kaźmierski, dyrektor Zespołu Szkół w Lubrańcu-Marysinie.
- Zainteresowałem się jej historią i z panem Zenonem Czerniakiem, mieszkańcem Lubrańca, byłym pracownikiem szkoły, rozpoczęliśmy poszukiwania miejsca, gdzie mogła zostać ukryta... Razem odkopali figurę. Powiadomiony o znalezisku konserwator potwierdził, że jest to przedwojenny obiekt, jednakże ze względu na materiał, z którego został wykonany, nie jest potrzebna jego zgoda na wykopanie i na renowację. Okazało się, że figura jest zniszczona - brakuje głowy, rąk, jest także przełamana.
- To było dla mnie oczywiste że trzeba jej przywrócić dawną świetność - mówi Marek Kaźmierski. - Aby tak się mogło stać, potrzeba jednak wielu ludzi dobrej woli. Czy dyrektorowi Kaźmierskiemu udało się ich odnaleźć? Okoliczni rzemieślnicy nie chcieli podjąć się renowacji figury. Wyzwanie podjął dopiero Tadeusz Biniewicz z Gostynina, artysta malarz i rzeźbiarz, autor pomnika papieża Jana Pawła II, stojącego w Lubrańcu.
Powstał społeczny komitet pod nazwą "Ratujmy zabytek", w skład którego weszli przedstawiciele władz i społeczności szkolnej. Komitet liczy na wsparcie ludzi o otwartych sercach. Przydadzą się pieniądze, ale też pomoc rzeczowa w postaci cementu, żwiru, kamieni i cegły klinkierowej. Informacje tel. 054 286-20-60.