Miniony weekend sprzyjał wędrówce. Zza chmur wyjrzało nawet słońce .- Zrobiłem mnóstwo ciekawych zdjęć - relacjonuje Maciej Boinski. Z piątku na sobotę na nocleg zatrzymał się w gospodarstwie agroturystycznym "Brzozowy zakątek". Spał pod namiotem, ale mógł wziąć ciepłą kąpiel, podładować baterie.
Sobotni ranek powitał go gęstą mgłą. „Dość szybko doszedłem do miejscowości Drzewicz. To tu zaczyna się teren Parku Narodowego Bory Tucholskie. Rzeka Brda opuszcza Jezioro Łąckie i wpływa do Jeziora Dobrzk. Podobno jest to jedno z ładniejszych jezior na Pomorzu. Teraz mogę to potwierdzić - ocenia podróżnik z Nakła. " Wysokie skarpy porośnięte drzewami, sporo drzew powalonych do wody a to wszystko otulone mgłą, tworzy magiczny klimat”.
Wczoraj nakielanin wyruszył w drogę o godz. 7. Dotarł do miejscowości Mylof, gdzie zaczyna się Wielki Kanał Brdy. - Rzeka na tym odcinku wije się, co widać z wysokich brzegów porośniętych lasem - relacjonuje Maciej Boinski dodając, że często na trasie mija pola biwakowe. W niedzielę spotkał pierwszych turystów, starsze małżeństwo. Wieczorem dotarł do miejscowości Nadolna Karczma. Tu rozbił namiot.