https://pomorska.pl
reklama

Magazyn Kryminalny 997 pod Toruniem: Dorota Rybicka i jej zagadkowa śmierć. Kim był jej zabójca?

Justyna Wojciechowska-Narloch
Niedawno minęły 22 lata od brutalnego zabójstwa Doroty Rybickiej. 32-letnia kobieta, matka dwójki dzieci swojego oprawcę spotkała w drodze do pracy. Jej ciało po trzech miesiącach bezowocnych poszukiwań odnaleziono przypadkiem w sąsiedztwie poligonu na granicy Torunia i Brzozy Toruńskiej. Dotąd nie udało się ustalić, kto zabił panią Dorotę. Czy pomoże w tym Magazyn Kryminalny 997?

Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę

od 16 lat

Dziennikarze Magazynu Kryminalnego 997 znów pojawili się w Toruniu i okolicach. Zainteresowała ich kolejna zbrodnia, do której doszło dawno temu. Przypomnijmy, że jesienią ekipa z Warszawy była w Obrowie próbując dociec, kim była kobieta, której szczątki latem 2009 roku znaleziono w lesie w tej miejscowości. Program wyemitowano w grudniu, a policja sprawdza teraz tropy przekazane przez telewidzów.

Warto przeczytać

Czy ktoś odezwie się po czwartkowym odcinku Magazynu Kryminalnego 997, w którym poruszona będzie sprawa zabójstwa Doroty Rybickiej? To się dopiero okaże.

Zabójstwo Doroty Rybickiej pod Toruniem

- Na pierwszy rzut oka sprawa wydaje się beznadziejna. 22 lata temu nie istniał monitoring ani kamerki w samochodach. Co prawda jest DNA sprawcy, ale brakuje materiału porównawczego - mówi Szymon Wochal, dziennikarz Magazynu Kryminalnego 997. - Mimo to zawsze warto przypomnieć tę dramatyczną historię. Czasem drobny szczegół wystarczy, by pchnąć sprawę do przodu.

To, co spotkało 32-letnią Dorotę Rybicką było straszne. Kobieta zginęła w lesie, zgwałcona, a potem brutalnie zamordowana przez niewykrytego dotąd sprawcę. Osierociła dwoje dzieci, które wychowywała bez ojca. Jak do tego doszło?

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Pani Dorota mieszkała w Łazieńcu niedaleko Aleksandrowa Kujawskiego. Dom dzieliła z siostrą i dziećmi. Pracowała w toruńskim oddziale Kolejowych Zakładów Usługowych i zajmowała się m.in. sprzątaniem wagonów. Do pracy na dwie zmiany dojeżdżała najczęściej pociągiem. Po odejściu męża próbowała ułożyć sobie życie. Spotykała się z mężczyzną z Ciechocinka, który jednak stronił od pracy i przebywał na przepustce z więzienia - o czym kobieta nie wiedziała. Krótko przed tragicznymi zdarzeniami, nasza bohaterka zerwała znajomość z tym mężczyzną. Potem śledczy wykluczyli go z grona podejrzanych.

Polecamy

Morderca w samochodzie koło Łazieńca?

4 stycznia 2000 roku, a był to wtedy wtorek, codzienna poranna krzątanina zajęła Dorocie Rybickiej więcej czasu niż zwykle. Z tego powodu spóźniła się na pociąg, którym dojeżdżała do pracy. Poszła więc na przystanek autobusowy i najprawdopodobniej złapała tak zwaną okazję. Jak zeznali bliscy kobiety, zdarzało jej się tak robić. Potem ustalono, że 4 stycznia była na przystanku autobusowym, ale do pracy nie dotarła. Niestety, nikt nie widział, do jakiego samochodu wsiadła. Taką właśnie wersję wydarzeń przyjęli śledczy zajmujący się sprawą. I taka obowiązuje do dziś.

Zwłoki na granicy Torunia i Brzozy Toruńskiej

Rodzina zaniepokoiła się wieczorem, kiedy pani Dorota nie wróciła do domu. Skontaktowano się z jej pracodawcą, który potwierdził, że do pracy nie dotarła. Następnym krokiem było zgłoszeniu zaginięcia, a policja rozpoczęła rutynowe poszukiwania. Przeszukano między innymi lasy pomiędzy Aleksandrowem Kujawskim a Toruniem. Bez rezultatu.

Magazyn Kryminalny 997 pod Toruniem: Dorota Rybicka i jej zagadkowa śmierć. Kim był jej zabójca?

Do przełomu doszło dopiero 18 marca 2000 roku. Tego dnia dwóch nastolatków wybrało się do lasu w okolicach poligonu na granicy Torunia i Brzozy Toruńskiej, żeby zbierać zrzucone przez jelenie poroże. To oni natknęli się na zwłoki Doroty Rybickiej. Te były w rozkładzie. Podczas sekcji ustalono, że przyczyną zgonu były urazy głowy i rana cięta szyi. Na miejscu nie odnaleziono torebki ofiary, w której były m.in. dokumenty i czeki PKO. Brakowało także dwóch pierścionków z tombaku oraz butów - krótkich kozaczków.

Niestety, przez 22 lata nie udało się pchnąć sprawy pani Doroty do przodu.

Historię Doroty Rybickiej zobaczyć będzie można już w najbliższy czwartek, 20 stycznia w Magazynie Kryminalnym 997 na antenie TVP 1. Początek programu o godz. 23.15.

Warto przeczytać

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska