Magdalena Fularczyk-Kozłowska z Natalią Madaj drugie. Tym razem w czwórce

Pucharowe zmagania na torze Rotsee miały dać odpowiedź, w jakiej konkurencji wystartują wioślarki LOTTO/Bydgostii w sierpniowych mistrzostwach świata w koreańskim Chungju. W mistrzostwach Europy Fularczyk z Madaj sięgnęły po srebro.

W czerwcowym PŚ w Eton były wraz z Sylwią Lewandowską i Joanną Leszczyńską drugie w czwórce podwójnej za wicemistrzyniami olimpijskimi Niemkami. Tam przegrały różnicą dwóch sekund. Wczoraj w Lucernie, kolejność na czołowych dwóch miejscach była taka sama, podobnie jak różnica czasowa.

Co zrobi trener?

Polki wyprzedziły jednak Australijki (4. Londynie) i Amerykanki (brązowe medalistki). W dwójkach podwójnych, podobnie jak w ME wygrały Litwinki, które do ostatnich metrów mocno naciskały piąte w IO Nowozelandki (0,02 sekundy!), a trzecie były Amerykanki. Nasza dwójka z Litwinkami przegrała wyraźnie. A zatem, w obu konkurencjach, bez względu na wybór trenera Marcina Witkowskiego, nasze panie czeka bardzo trudna rywalizacja o miejsce na podium.

Przeczytaj także: LOTTO/Bydgostia znów śrubuje rekordy

Powody do niepokoju

Niespodziewani triumfatorzy pucharowych zmagań w Eton w dwójce podwójnej wagi lekkiej, tym razem zajęli 5. miejsce. Biorąc pod uwagę, że partnerem Artura Mikołajczewskiego z Gopła Kruszwica nie był mający problemy zdrowotne Miłosz Jankowski, a Mariusz Stańczuk, to ten wynik należy uznać za bardzo pozytywny.

Niepokoi natomiast postawa męskiej ósemki oraz dwójki bez sternika. Ta pierwsza osada, wicemistrzowie Europy, owszem zakwalifikowała się do finału A. Ale w nim nie odegrała żadnej roli zajmując 6. miejsce. Od Niemców, z którymi na początku sezonu przegrywali różnicą 1,5-2 sekund, na torze w Rotsee byli wolniejsi o blisko 10 sekund. Ci nie dali natomiast rady po pasjonującej walce Amerykanom. Polaków z Mikołajem Burdą na szlaku (zamienił się miejscami z Rafałem Hejmejem) wyprzedzili także Holendrzy, Brytyjczycy i Francuzi.

Mają inny plan?

Na 5. miejscu w finale B zakończyła z kolei swój start dwójka bez sternika. Wojciech Gutorski z Jarosławem Godkiem, srebrni medaliści ME, mocno odstawali od rywali. Należy mieć nadzieję, że to efekt innego planu przygotowań do MŚ.

W finale A płynęła także czwórka bez sternika wagi lekkiej z Łukaszem Pawłowskim (AZS UMK Energa Toruń), a także męska czwórka podwójna. Obie zajęły 6. lokaty. W finale B, żeńska dwójka podwójna wagi lekkiej uplasowała się na 2. miejscu (8. generalnie).