https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mała Ojczyzna w sprawie dużych obiektów handlowych

(X)
Jan Koziorowski
Jan Koziorowski
"Mała Ojczyzna" nie sprzeciwia się budowie marketów, ale pod pewnymi warunkami.

Trzeba wielkiej przenikliwości

_- Budowa wielkopowierzchniowych obiektów handlowych wywoływała, wywołuje i wywoływać będzie zawsze duże emocje. Wynika to z groźnych konsekwencji jakie funkcjonowanie takich obiektów przynosi w przyszłości, zwłaszcza dla dotychczasowych podmiotów handlowych, z którymi poprzez rodziny związane są tysiące osób - _stwierdza w swoim oświadczeniu Stowarzyszenie "Mała Ojczyzna". Uważa ono, że decyzja umożliwiająca budowę tego rodzaju obiektów wymaga wielkiej przenikliwości, dzięki której zminimalizowane będą ujemne skutki, a zwielokrotnione zostaną dodatnie.

Ważna lokalizacja

- Rozpatrując ten problem powinniśmy na pierwszym miejscu stawiać szeroko pojęty interes miasta, rozumiany jako interes szerokich grup mieszkańców, na ostatnim zaś miejscu interes pojedynczych osób. Dlatego - rozumiejąc, że powstanie takich placówek wychodzi naprzeciw potrzebom nam, jako konsumentom, jednocześnie musimy pamiętać o tym jak wiele będzie zależało od lokalizacji takich obiektów i ich niszczącego wpływu na dotychczasową sieć handlową - zauważa w imieniu stowarzyszenia jego przewodniczący Jan Koziorowski.

Członkowie "Małej Ojczyzny" podkreślają, że wszystkie szczegóły, od których będzie tak dużo zależało, jak: estetyka całości zagospodarowanego terenu, rozwiązania komunikacyjne związane nie tylko z bezpośrednim dojazdem do obiektu, będą musiały zostać precyzyjnie określone przez radnych.

Tak, ale z warunkami

- Musimy także pozbyć się złudzeń, że ewentualnie budowane obiekty w Inowrocławiu, będą miały taki sam charakter jak te, które znamy z Bydgoszczy, Torunia czy z Warszawy. Tak więc podsumowując nasze stanowisko w sprawie budowy wielkopowierzchniowych obiektów handlowych w Inowrocławiu mówimy, co prawda bez entuzjazmu - tak, ale pod kilkoma warunkami - podkreślają w konkluzji członkowie stowarzyszenia.

"Nasz głos w tej sprawie jest wynikiem długotrwałych dyskusji na forum naszego stowarzyszenia. Dyskusje na ten temat miały już miejsce w trakcie minionej kadencji Rady Miejskiej. Wyrażając swoje stanowisko w tej sprawie chcemy jednocześnie z całą mocą podkreślić, że mieszkańcy Inowrocławia oczekują od swoich Władz nie tego typu inwestycji, bo takie to już mieliśmy wcześniej. Najpierw Inowrocławianie muszą zarobić pieniądze, żeby potem się martwić, gdzie je wydać. Dlatego uważamy, że budowa kolejnych placówek handlowych nie zatrzyma odpływu młodych ludzi z naszego miasta. Z tego powodu władze powinny przede wszystkim skupić się na takich działaniach których skutkiem będą nowe miejsca pracy. " - czytamy w oświadczeniu "Małej Ojczyzny".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska