... tak ks. Henryk Borkowski żartował podczas otwarcia tawerny i przystani w Małych Sworach, poświęcając w towarzystwie ks. Wojciecha Książkiewicza ten obiekt.
Tawernę wybudowali w Małych Sworach Renata i Grzegorz Kornowscy, którzy nieopodal mają restaurację i ośrodek wczasowy. Powstała wedle projektu Piotra Schulza i teraz tylko czeka na strzechę, żeby wszystko było gotowe. Roboty wykonała chojnicka firma Kaparis.
Saturn jak rakieta
Renata Kornowska zapraszała wszystkich do dobrej zabawy z fajerwerkami, napojami z procentami i bez oraz dobrym jedzonkiem i chętnych nie brakowało.
Wcześniej o dobre wyniki na wodzie musieli się postarać żeglarze, którzy walczyli o puchar restauracji "Małe Swory" - najszybszym jachtem okazał się Saturn 25, a płynęli na nim Maciej i Bogusław Lunitz oraz Seweryn Krajewski.
Będzie most zwodzony
Dobrego słowa gospodarzom nie poskąpili włodarze. Wójt Zbigniew Szczepański życzył, by nie brakowało im dobrych pomysłów, bo - jak dodał - to potencjał gminy Chojnice. A burmistrz Arseniusz Finster podkreślał, że byt tawerny zależy od tego, czy żeglarze zechcą ją odwiedzać. Starosta Stanisław Skaja zapewniał, ze prędzej czy później wodniacy doczekają się mostu zwodzonego, który będzie najpóźniej za dwa lata.
- Będę robił wszystko, żeby nie padało - na ostatek obiecał Jarosław Kret, gość specjalny. - A pogoda jest taka, że nic, tylko wsiadać na łódkę.
Jutro rozmowa z Renatą Kornowską__