W nowym roku przewodniczący rady powiatu będzie otrzymywał 1.470 zł (o 270 zł więcej niż w 2016) diety miesięcznie, wiceprzewodniczący rady i szefowie komisji problemowych 976 zł (o 176 więcej), radni będący członkami zarządu powiatu 1.342 zł (o 242 zł więcej) a radni bez dodatkowych funkcji 730 zł (o 130 zł więcej).
Radny: powiat ma inne wydatki
Wyższe diety będą kosztowały budżet o 35 tys. zł więcej rocznie. - To pieniądze, które można przeznaczyć na ważniejsze potrzeby: domy dziecka, chodniki, sport, promocję - wyliczał radny Andrzej Rydecki. - Uważam, że diety są wystarczająco wysokie i w pełni pokrywają koszty pełnienia mandatu radnego.
Z inicjatywą podwyższenia diet wystąpił przewodniczący Krzysztof Klonowski oraz przewodniczące trzech komisji samorządowych: Grażyna Smolińska (komisja rewizyjna), Zofia Laskowska (komisja polityki społecznej) oraz Maria Malinowska (komisja budżetu).
Radne: mamy wydatki związane z mandatami radnych
- Jeśli taka jest wola członków komisji, to przewodnicząca składa taki wniosek - mówiła Grażyna Smolińska. Dodawała, że w jej przypadku dodatkowe koszty pociąga uczestniczenie w pracach rady społecznej grudziądzkiego szpitala, do której została delegowana przez powiat. - A mąż nie udzielił mi zgody na to, aby prywatne środki przeznaczać na działalność społeczną - mówiła Smolińska.
- Mój mąż też powiedział, że emerytura jego i żony ma być w domu! - poparła radna Zofia Laskowska.
Radni powiatu grudziądzkiego mają apetyt na wyższe diety
Smolińska zauważyła, że nie wszyscy radni powiatu skierowani do rady społecznej szpitala pracują w niej równie aktywnie. Był to przytyk do Andrzeja Rydeckiego, który nie we wszystkich spotkaniach uczestniczył. - Ale byłem na tym, na którym zapadła kluczowa decyzja dotycząca działalności szpitala - odbił „piłeczkę” Rydecki. Tylko on i radna Marzena Dembek zagłosowali przeciw uchwale podnoszącej diety.
- Głosowałam przeciw, ale nie z powodu podwyżki diet tylko wprowadzenia przepisów dotyczących ich obniżania z powodu nieobecności lub spóźniania się na sesje. Moim zdaniem te zapisy są nieprawidłowo skonstruowane - mówiła radna Dembek.