Poseł PO Janusz Dzięcioł otrzymał opinię prawną z Kancelarii Sejmu. Mówi ona, że mandat radnej Małgorzaty Kufel wygasł z chwilą, gdy została wicedyrektorem szpitala. Radna ripostuje: - Szpital nie jest samorządowy, lecz autonomiczny wobec gminy.
Dwa razy pytał poseł Janusz Dzięcioł prawników Kancelarii Sejmu, czy można łączyć funkcje radnego z kierowniczą w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym? Dociekał, czy jest to możliwe, nawet jeśli szpital jest samodzielnym publicznym zakładem opieki zdrowotnej, ma osobowość prawną i finansową, a więc autonomię względem gminy. Pytał też, czy Małgorzata Kufel może zrezygnować z funkcji wicedyrektora i zachować mandat radnego?
Kancelaria Sejmu nie ma wątpliwości
Odpowiedź radców prawnych Biura Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu jest jednoznacznie niekorzystna dla radnej Kufel.
Ekspert ds. legislacji Ewelina Gierach twierdzi bowiem, że ustawa o samorządzie gminnym zakazuje radnym przyjmowania stanowisk kierownika lub zastępcy kierownika gminnej jednostki organizacyjnej, a za taką uważa szpital. Pisze: "Zakaz łamie nie tylko ten kierownik lub zastępca, który został w tej jednostce zatrudniony w ramach stosunku pracy, ale również ten, który (...) pełni ją społecznie bądź czasowo.
W opinii pani ekspert twierdzi też, że nawet krótkotrwałe pełnienie funkcji kierowniczej wywołuje nieodwracalne skutki prawne, bo w chwili przyjęcia stanowiska, natychmiast wygasa mandat radnego. Powołuje się też na ordynację wyborczą do rad gmin, rad powiatów i sejmików, wskazując, że najpóźniej w trzy miesiące od wystąpienia przyczyny wygaśnięcia mandatu, Rada Miejska winna stwierdzić ten fakt. Podkreśla, że jeśli radny przyjął zakazaną mu funkcję, automatycznie wygasł jego mandat. I nawet jeśli zrezygnuje z funkcji kierowniczej, ważności mandatu to nie przywróci. Opinię tę podpisał dyrektor biura analiz sejmowych Michał Królikowski.
- Od początku widziałem sprzeczność, bo nawet jeśli szpital ma samodzielność prawną i pewną niezależność, to przecież miasto łoży spore sumy na naszą lecznicę - zauważa poseł Janusz Dzięcioł.
Dwie różne opinie
- Mamy dwie, wykluczające się opinie prawne - stwierdza Małgorzata Kufel - Prawdopodobnie skieruję sprawę do sądu, który rozstrzygnie ją ostatecznie. Przecież szpital nie jest samorządowy, co podkreślają radcy prawni szpitala i ratusza. Nie funkcjonuje w budżecie gminy. Jest niezależny finansowo, a jego założycielem jest wojewoda. Na 10 września wyznaczyliśmy sesję i radni podejmą decyzję.