W ostatnich dniach kwietnia na Facebooku zaczęły pojawiać się krótkie filmiki ze znanymi postaciami, które w nagraniach przekonują, by kupować polskie produkty i w ten sposób wspierać krajową gospodarkę. Namawia do tego już m.in. lider zespołu Akcent Zenon Martniuk, małżeństwo aktorki oraz tancerza Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel czy lekkoatleta Marcin Lewandowski.
Kampania administracji nie musi być szablonowa. Gwiazdy promują polską żywność
- Mieliśmy inną koncepcję na kampanię Produktu Polskiego, jednak epidemia koronawirusa zmusiła nas do tego, żebyśmy szukali innych rozwiązań - mówi nam Marcin Wroński. - Uważam, że jako administracja promocję niekoniecznie musimy robić tak szablonowo. Możemy robić też w sposób oryginalny i zaproponowaliśmy osobom znanym ze świata muzyki, sportu, filmu, ogólnie potocznie rzecz biorąc celebrytom, udział w kampanii Produktu Polskiego, żeby w ten sposób pomogli rolnikom, przedsiębiorcom przetrwać ten trudny okres czasu. I przez to budować też patriotyzm konsumencki - objaśnia zastępca dyrektora generalnego KOWR. - Jestem niezmiernie zadowolony, że pozytywnie odpowiedzieli na ten apel.
To nie koniec. Marcin Wroński zapowiada kolejne nagrania znanych osób. - Cały czas prowadzimy rozmowy z menedżerami gwiazd. Chcę podkreślić, że gwiazdy występują u nas bezpłatnie. Bezpłatnie włączyły się w kampanię, udzielają swojego wsparcia, swojej rozpoznawalności, za co chcę im serdecznie podziękować.
Gdyby Polacy zmienili swoje przyzwyczajenia i nabywali przynajmniej o 1% więcej produktów polskich, w krajowej gospodarce pozostałoby ponad 6,6 mld zł rocznie.
Marcin Wroński ma nadzieję, że akcja przerodzi się w bardziej spontaniczną i więcej osób, nie tylko z pierwszych stron gazet i portali zacznie zachęcać do wybierania polskich produktów. Wystarczy dodać hasztag #ProduktPolski #KupujŚwiadomie, można też oczywiście wzorem gwiazd, nagrać film i wysłać do KOWR.
Co to znaczy, że produkt jest polski?
Oznaczenie na towarze PRODUKT POLSKI wskazuje, że został wyprodukowany z surowców wytworzonych na terenie Polski, w przypadku produktów nieprzetworzonych – w 100%, a odnośnie produktów przetworzonych – w 75%. Dopuszczalne jest użycie importowanych składników, np. przypraw, bakalii, do 25% masy tych produktów pod warunkiem, że składniki te nie są wytwarzane na terenie naszego kraju.
Złote pola rzepaku królują na Instagramie. Polska w maju jes...
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa nie ogranicza kampanii czasowo, akcja z ambasadorami jest jej częścią. - Budowanie świadomości odnośnie kraju pochodzenia produktów, jest bardzo ważne wśród konsumentów - podkreśla nasz rozmówca.
- Obecnie straciliśmy w eksporcie. A przypomnijmy, że eksport polskiej żywności jest bardzo znaczącym elementem w całym eksporcie, ponieważ 32 mld euro to jest wartość eksportu za rok 2019 towarów rolno-spożywczych. Musimy w jakiś sposób zrekompensować to naszym producentom i rolnikom.
Przedstawiciel KOWR zaznacza, że Polska sama w sobie jest dużym rynkiem. - Mamy 36 mln mieszkańców i podnoszenie świadomości konsumenckiej, bardziej stawianie na produkty polskie, a co za tym idzie, wspieranie polskich rolników, wspieranie polskich przedsiębiorców jest wskazane w tym trudnym okresie, jak i w każdym okresie - mówi Wroński. Podaje przykład Niemców, Francji i Danii, gdzie patriotyzm konsumencki jest znacznie bardziej widoczny niż u nas.
Przypomina, że korzyści to nie tylko zyski rolników i przedsiębiorców, ale też większe podatki pozostające w kraju. Według dostępnych analiz KWOR, 79 groszy z każdej wydanej złotówki zostaje w Polsce, jeżeli kupimy produkt rodzimej firmy wyprodukowany w kraju.
