Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Rudyk (Stal Grudziądz) nadal liderem po 3. edycji Pucharu Świata w Kanadzie

Redakcja
Mateusz Rudyk (Stal Grudziądz) utrzymał po 3. edycji w Kanadzie 1. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (w sprincie indywidualnym)
Mateusz Rudyk (Stal Grudziądz) utrzymał po 3. edycji w Kanadzie 1. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (w sprincie indywidualnym) Maryla Rzeszut
W Polskim Związku Kolarskim "trzęsienie ziemi", a torowiec Stali Grudziądz Mateusz Rudyk zachował zimną krew podczas Pucharu Świata w Kanadzie i utrzymał pozycję lidera w sprincie indywidualnym. Wykręcił czas poniżej 10 sekund. Zajął ostatecznie 6. miejsce, ale to wystarczyło do zachowania 1. miejsca w "generalce".

Reprezentacja Polski na zawody Pucharu Świata w Kanadzie liczyła 8 zawodników.
To była już 3. edycja Pucharu Świata. W Milton (Kanada) startowali m.in. kolarze ALKS Stal Ocetix Iglotex Grudziądz: Urszula Łoś i Mateusz Rudyk, który bronił pozycji lidera w sprincie indywidualnym.

Na torze w Milton (już trzeci raz z rzędu w cyklu Pucharu Świata) bardzo dobrze zaprezentował się Mateusz Rudyk, który w eliminacjach zajął dziewiąte miejsce z czasem 9.889.
W kolejnych biegach pokonał: w 1/16 finału Jose Moreno Sancheza z Hiszpanii, następnie w 1/8 finału Maximiliana Levego (Niemcy) i w imponującym stylu awansował do ćwierćfinału. Tu spotkał się ze zwycięzcą eliminacji - Jeffreyem Hooglandem z Holandii i z nim przegrał z nim po walce 0:2. Ostatecznie zajął 6. miejsce. Mateusz Rudyk utrzymał się w 3. edycji Pucharu Świata w ścisłej czołówce i nadal jest liderem w klasyfikacji indywidualnej sprintu.
Torowcy rozwijali w sprincie średnią prędkość w granicach 70 km na godzinę.

Jego celem są mistrzostwa świata

- To był udany występ. Mateusz Rudyk pokazał, że wciąż jest w stanie uzyskać w sprincie wynik poniżej 10 sekund i że należy do czołówki światowej. Obronił pozycję lidera i z tego należy się cieszyć, ale jego głównym celem są mistrzostwa świata w Holandii, na przełomie lutego i marca 2018 roku. Właśnie w tym czasie osiągnąć szczyt formy - podkreśla Adam Sieczkowski, trener Stali Grudziądz. - Nie musi za wszelką cenę wygrać klasyfikacji generalnej w sprincie Pucharu Świata. Na edycję Pucharu Świata do Mińska na Białorusi w styczniu pojedzie, ale do Chile w grudniu - nie. Tak zresztą było wcześniej ustalone, pomijając fakt, że PZKol brakuje pieniędzy. I tak miał w planach raczej treningi w tym czasie i wypracowanie głębokiej siły pod kątem mistrzostw świata. Najważniejszy jest bowiem dobry występ w mistrzostwach świata. Holendrzy są w tym sezonie bardzo mocni, a w mistrzostwach świata na swoim torze będą niezwykle groźni. Także inni czołowi sprinterzy świata marzą o medalach w MŚ, to jest w tej chwili priorytet.

Mateusz Rudyk podczas Pucharu Świata w sprincie indywidualnym już dwa razy był drugi: w Pruszkowie i Manchesterze wywalczył dwa srebrne medale. W Milton utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Kolejne edycje Pucharu Świata w tym sezonie odbędą się w Santiago (Chile, 9-10 grudnia) i w Mińsku na Białorusi (19-21 stycznia 2018 r).

Wokalista Lady Pank Janusz Panasewicz o losowaniu grup mistrzostw świata i reprezentacji Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska