Mąż zaatakował Marikę nożem, ale przeżyła! Trwa zbiórka na jej rehabilitację w Toruniu

Zobacz wideo: 116 rocznica urodzin Mariana Rejewskiego

Ogromna tragedia dotknęła rodzinę z Kościelca pod Inowrocławiem w maju tego roku. Maciej D. rzucił się z nożem na żonę, chciał poderżnąć jej gardło. Zadał jej wiele ciosów. Potem sam odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg.

Cudem jest już to, że 32-letnia Marika żyje. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie, leżała w kałuży krwi, a jej serce nie biło. Ratownicy, a potem lekarze w inowrocławskim szpitalu, przywrócili jednak funkcje życiowe. Niedawno kobietę odłączono od respiratora. Oddycha sama, ale nie mówi, nie rusza się. Płyną jej łzy. Zrozpaczona matka wierzy, że doczeka się jakiegoś znaku tego, że córka ją słyszy. Po niedotlenieniu mózgu wymaga żmudnej, kompleksowej rehabilitacji.

W połowie lipca na portalu Siepomaga.pl ruszyła zbiórka pieniędzy na rehabilitację Mariki Dzioby. Taką specjalistyczną pomoc może uzyskać w ośrodku Fundacji "Światło" w Toruniu. Terapia jednak jest kosztowna. Na razie zbiórkę wsparło 1600 osób kwotą 49 197 złotych. Liczy się każda złotówka, bo potrzeby będą duże, a więc pomóżmy! W domu na Marikę czekają jej dzieci: 5-letni synek i 13-letnia córka.