- Jesteś znany z dobrej jazdy w górach, talentu taktycznego do ucieczek, ale żeby wygrywać finisz? Czy tak właśnie zaplanowałeś sobie wyścig mistrzostw Polski?
- Myślałem, że peleton bardziej się porwie. Michał Kwiatkowski kontrolował sytuacje w ucieczce, potem zrozumiałem, że swojej szansy trzeba szukać na finiszu. Sporo działo się na trasie, ale ja spokojnie jechałem w grupie. W tym roku nie miałem okazji pokazać się od tej strony, bo mamy w Omega Pharma wybitnych sprinterów. Nigdy jednak nie czułem się źle na finiszach z grupy. Na ostatnich treningach przygotowywałem się do takiego rozwiązania i cieszę się, że sprawdziły się moje przewidywania.
- To dla ciebie wyjątkowy tydzień. W poniedziałek urodziła ci się córeczka, w niedzielę świętowałeś mistrzostwo Polski.
- Wrażeń miałem mnóstwo. Od poniedziałku myślami byłem zupełnie gdzie indziej i dopiero w sobotę zaczęły się dla mnie mistrzostwa. Nie byłem przygotowany optymalnie do mistrzostw, jeden dzień miałem na odpoczynek i zebranie sił. Może właśnie dlatego wygrałem, bo nie miałem zbyt wiele czasu o tym myśleć? Czasami spokojne podejście daje znacznie więcej.
- Udowodniłeś, że imponująca jazda w Giro nie była przypadkiem. Skąd taka eksplozja formy w tym sezonie?
- To taki najbardziej spektakularny postęp, ale progres był stały już od kilku lat. Od dawna nie miałem sezonu, w którym byłaby stagnacja formy. W tym roku trafiłem do dobrej grupy i wszystko mi wychodzi. Życiowo się ustatkowałem i być może to ma decydujący wpływ. Kiedyś kolarstwo było dla mnie wszystkim. Teraz także jest ważne, ale jest także dom, rodzina, teraz córeczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc