https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Michał Kwiatkowski uciekał we Francji, ale go dogonili

(jp)
Michał Kwiatkowski dopiero buduje formę na mistrzostwa świata pod koniec września.
Michał Kwiatkowski dopiero buduje formę na mistrzostwa świata pod koniec września. archiwum
Po miesiącu odpoczywania Michał Kwiatkowski wrócił do ścigania. Razem z Michałem Gołasiem wystartował w Grand Prix Plouay we Francji.

Polak w tym klasyku ostatecznie zajął dalekie miejsce, ale był bardzo aktywny na trasie. Zainicjował drugą ucieczkę na niespełna 50 km przed metą, która była blisko powodzenia. Wraz z torunianinem zaatakowali Ben Hermans (BMC Racing Team), Angelo Tulik (Europcar), Tim Wellens (Lotto-Belisol), Christopher Juul-Jensen (Tinkoff-Saxo), Lars Petter Nordhaug (Belkin Pro Cycling Team) i Kristijan Durasek (Lampre-Merida).

Grupka jechała ambitnie, ale peleton nie pozwolił jej uciec i osiatecznie akcja została skasowana na ok. 5 km przed metą. Kwiatkowski, wcześniej bardzo aktywny w ucieczce, wtedy odpuścił i do mety dojechał na 123. miejscu. Do zwycięzcy, Sylvaina Chavanela (IAM Cycling), stracił 2,5 minuty.

Michał Gołaś dojechał do mety w głownej grupie, ostatecznie był 64., 2 sekundy za triumfatorem. Duet torunian z Omegi Pharmy teraz będzie przygotowywał się do Wyścigu Dookoła Wielkiej Brytanii, który rusza za dwa tygodnie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska