W ciągu kilku ostatnich dni strażacy interweniowali m.in. w Brodnicy, przy ul. Jana III Sobieskiego. Zostali wezwani do pożaru trawy na nieużytkach. Został on ugaszony przed przybyciem straży. Z kolei w Strzygach - gm. Osiek odnotowano pożar trawy w lesie w wyniku zerwania linii energetycznej. W miejscowości Grzęby pożar objął trawę na nieużytkach na obszarze około 20 arów.
- Miejsce działań zabezpieczono, pożar ugaszono przy użyciu tłumic i za pomocą jednego prądu wody. W działaniach brał udział zastęp OSP Świedziebnia - informuje Piotr Rutkowski z KP PSP w Brodnicy.
Podobne zdarzenie miało miejsce w Budziszewie - gm. Jabłonowo Pomorskie.
Uwaga, pożar
- W pobliżu znajdowały się zaparkowane wraki pojazdów osobowych. Miejsce działań zabezpieczono, paląca się trawę oraz jeden z pojazdów ugaszono przy użyciu jednego prądu wody w natarciu i podręcznego sprzętu burzącego. W działaniach brał udział zastęp JRG, zastęp OSP Jabłonowo Pomorskie oraz zastęp OSP Konojady - informuje zastępca komendanta. Ogień objął również powierzchnię ok. 500 metrów kw. nieużytków w Nowej Wsi w gm. Jabłonowo.
Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek
Niestety wśród wielu ludzi panuje mylne przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje jej szybszy i bujniejszy odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie.
- Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym. Ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt - zaznacza strażak.
Za wypalanie traw grożą sankcje: kara aresztu (od roku do 10 lat), nagany lub grzywny, której wysokość może wynosić od 20 do 5 tysięcy złotych.
Pożary traw na nieużytkach, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków ratowniczych. Każda tego typu interwencja to poważny wydatek finansowy. Strażacy zaangażowani w gaszenie pożarów traw na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia, zdrowia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Warto o tym pamiętać.