Mąkowarsko jest największą wsią w gminie Koronowo. Ośrodek zdrowia istniał tu - jak mawiają mieszkańcy - od zawsze. Ale pogotowie ratunkowe - od 24 lipca 2009 roku. Miało być tylko sezonowe, kiedy to na terenie gminy bawi wielu turystów i jeszcze więcej przejeżdżających drogą krajową nr 25 z południa Polski nad morze i z powrotem.
- Czyniliśmy starania o otwarcie w Mąkowarsku placówki ratownictwa medycznego i udało się - mówi dr Andrzej Nowak, dyrektor SPZOZ w Koronowie. - Zakładano, że będzie czynna w sezonie turystycznym przez trzy lata. W roku 2009 miała zakończyć swe urzędowanie w październiku. Ale udało się utrzymać ratownictwo medyczne w Mąkowarsku do końca grudnia. W sprawie przedłużenia jego działalności interweniowali mieszkańcy wsi, sołtysi miejscowości, do których dojeżdżała karetka pogotowia z Mąkowarska.
Za powstaniem w Mąkowarsku placówki przemawiało także usytuowanie miejscowej jednostki OSP - działa w ramach krajowego rejestru ratowniczo-gaśniczego. - Nasza gmina jest wsią rozległą - mówi Ewa Siekierska, sołtys Mąkowarska i radna gminy Koronowo. - Najodleglejsze miejscowości dzieli około 60 kilometrów. Od nad do Koronowa mamy 16 km. Nie raz i nie dwa ratownicy z naszej karetki ratowali zdrowie i życie mieszkańców nie tylko naszego sołectwa. Bo całodobowa placówka ratownictwa medycznego w Mąkowarsku obsługuje, a raczej: obsługiwała, także sołectwa Wilcze, Łąsko Wielkie, Lucim, Dziedzinek, a także Dziedno w sąsiedniej gminie Sośno. Średnio dwa razy dziennie karetka wyruszała do chorego czy do wypadku.
Dyrektor Nowak po raz kolejny interweniował w wydziale zarządzania kryzysowego urzędu wojewódzkiego w Bydgoszczy. - Niestety, bez skutku - mówi dyrektor SPZOZ w Koronowie. - Otrzymałem pisma, które od wojewody trafiały do resortu zdrowia. Okazuje się, że ministerstwo w tym roku nie ma pieniędzy na utrzymanie placówki w Mąkowarsku. Nie wiemy nawet, czy będzie mogła funkcjonować w czasie sezonu turystycznego.
Sołtys i radna Ewa Siekierska zainteresowała sprawą pogotowia w Mąkowarsku Radę Miejską w Koronowie. Wszyscy radni jednogłośnie przyjęli apel w sprawie funkcjonowania placówki: "Podejmując decyzję nie można kierować się wyłącznie średnią arytmetyczną liczby mieszkańców przypadających na jeden zespół ratownictwa - czytamy w apelu. - Należy brać pod uwagę warunki i czas dojazdu, stan dróg, rozmieszczenie miejscowości oraz liczbę osób przebywających na danym terenie sezonowo. Wszystkie te okoliczności przemawiają za tym, aby zapewnić istnienie w Mąkowarsku państwowego zespołu ratownictwa medycznego".
I trudno autorom apelu odmówić racji.