Sprawą mieszkańców ulicy Dziewińskiej zainteresował nas Andrzej Szymański.
O problemach mieszkańców pisaliśmy wielokrotnie.
Mają śmieciowy problem. Czekają na pomoc miasta
Mieszkańcy kilku bloków z ulicy Dziewińskiej, aby wyrzucić śmieci często muszą pokonać drogę przez błoto. Z tym problemem wspólnota mieszkaniowa zwróciła się do Moniki Berger, zastępcy prezydenta d.s. gospodarki miejskiej. Po rozmowach byli dobrej myśli, liczyli na rozwiązanie problemów. Mijały kolejne tygodnie, a sprawa nie ruszała z miejsca.
Mieszkańcy ulicy Dziewińskiej się nie poddawali. O pomoc prosili radnych, prezydenta. W pomoc zaangażował się radny Józef Mazierski, który wielokrotnie interpelował i występował w imieniu mieszkańców wspólnoty.
Jest plan na zagospodarowanie ulicy Dziewińskiej. Mieszkańcy mają uwagi
Kłopot rozwiązać miała budowa drogi przez teren, na którym śmietniki się znajdowały. Niestety, budowa drogi "wypadła" z budżetu. A problem śmietników nadal był nie rozwiązany.

W kwietniu, podczas spotkań prezydenta z mieszkańcami, Andrzej Szymański zgłosił problem śmietników Markowi Wojtkowskiemu. Włodarz miasta był zaskoczony tym co usłyszał. Obiecał zająć się sprawą priorytetowo.

Dwa tygodnie później śmietniki zostały ogrodzone.