Krytyczne uwagi
Ludzie, których budynki stoją przy drodze łączącej Balin ze Słońskiem twierdzą, że aktualnie proponowane rozwiązanie wydłużą im dojazd do Inowrocławia aż o 10 kilometrów.
- Padały również zarzuty różnych środowisk o nieuwzględnieniu przez dokumentację istniejących budynków. Przez to drogi dojazdowe do obwodnicy wytyczone zostały przez obszary, gdzie stoją obiekty mieszkalne lub inwentarskie. Mieszkańców Gnojna natomiast zirytował brak naniesienia ekranów akustycznych, zabezpieczających tę wieś przed skutkami hałasu, wywołanego intensywnym ruchem pojazdów. - tłumaczy Grzegorz Roczek, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Inowrocław.
Trzęsie się chałupa
Wójt Lech Skarbiński po raz kolejny zapewnia, że nie jest przeciwny budowie obwodnicy Inowrocławia.
- Mieszkam w mieście, przy ulicy świętego Ducha. Wiem więc, jaki tu panuje ruch. Nie raz trzęsie mi się chałupa - wyznaje. Tłumaczy, że rozwiązania proponowane w aktualnym projekcie wielu mieszkańcom wydłuży dojazd do miasta.
- Ich głos również musi być słyszalny. Gdy obwodnica już powstanie, nic nie będzie można zmienić. Póki jeszcze jest to możliwe, należy wprowadzić poprawki. Skoro okazałyby się zbyt kosztowne, należy inwestycję odłożyć na później - mówi wójt.