MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Wieczorek mówi: to zemsta

AGNIESZKA NAWROCKA
Zwolniony z funkcji dyrektora ośrodka sportu Mirosław Wieczorek wystosował list otwarty do burmistrza Leszka Duszyńskiego i przekazał go mediom.

Mirosław Wieczorek nie zgadza się z decyzją o pozbawianiu go stanowiska. Uważa, że burmistrz uległ politycznym naciskom i dlatego go zwolnił.

- Mam żal do Pana, że uległ Pan naciskom politycznym kilku członków swojego ugrupowania politycznego - pisze we wstępie listu do burmistrza, Mirosław Wieczorek.

Przypomnijmy, że burmistrz wręczył Wieczorkowi wypowiedzenie, bo jak mówił stracił do niego zaufanie. Wcześniej jednak komisja rewizyjna rady miejskiej po kontroli wykazywała, że dyrektor doprowadził do szeregu uchybień w ośrodku. A największe kontrowersje budziła sprawa karnetów na basen wręczanych sponsorom ośrodka.
Tymczasem odwołany dyrektor Wieczorek mówi, że w jego odwołaniu nie chodzi o utratę zaufania, ale o zemstę.

- Jest to zemsta za usunięcie przeze mnie z pracy w OSRiR jednego z pracowników. Jest to osoba z tego samego ugrupowania politycznego co Pan (burmistrz Leszek Duszyński - przyp. red.). Zdawałem sobie sprawę, że mocno się narażam zwalniając z pracy tego pracownika. Ja jednak kieruję się tylko bezpieczeństwem klientów krytej pływalni. Zarzuty zgłoszone z stosunku do tej osoby są bardzo poważne i wszystkie się potwierdziły - pisze dyrektor. Przypomnijmy, że owym zwolnionym z pracy dyscyplinarnie pracownikiem jest Krzysztof Gołaszewski, radny powiatowy.
Dyrektor Wieczorek mówi też, że nie miał okazji, aby wytłumaczyć się i przedstawić swoje racje.

Z zarzutami dyrektora nie zgadza się burmistrz Leszek Duszyński, który zapewnia, że na zwolnienie dyrektora miała wpływ jedynie utrata zaufania do niego.
- Pan dyrektor mógł przedstawić swoje racje, ale kiedy poprosiłem go by wręczyć wypowiedzenie oznajmił, że jest chory, i to była bardzo krótka wizyta w moim gabinecie. Wcześniej jednak składał wyjaśnienia do uwag komisji rewizyjnej i zapoznał się z treścią protokołu z kontroli - mówi burmistrz. Leszek Duszyński zdania nie zmienił i dyrektora do pracy przywrócić nie zamierza.

Poniżej publikujemy list Mirosława Wieczorka:

Burmistrz Mogilna
Leszek Duszyński

Mam żal do Pana, że uległ Pan naciskom politycznym kilku członków swojego ugrupowania politycznego.

Kiedyś sam Pan doceniał i popierał zmiany jakim uległy wszystkie obiekty sportowe zarządzane przez OSRiR w Mogilnie pod moim kierownictwem.
Na początku Pana kadencji, po długich namowach, zgodził się Pan na obejrzenie wszystkich obiektów.

Pokazałem Panu wszystkie miejsca, gdzie znajdują się w/w obiekty i przedstawiłem dotychczasowe dokonania oraz plany na przyszłość. Nie zgłosił Pan żadnych uwag i zaakceptował Pan moje zamierzenia. Trzeba mieć dużo złej woli, żeby nie widzieć, jakim zmianom uległy poszczególne obiekty. Stadion Miejski w Mogilnie kiedyś miejsce niebezpieczne, pełne wagarowiczów, pijaków i mocno zdewastowane, dziś nie ma tam aktów wandalizmu, jest czysto, są nowe siedziska, nowe szyby w oknach, jest sprzęt do utrzymania boisk, a płyta boiska głównego jest jedną z najlepszych w regionie. Stadion w Dąbrówce są nowe trybuny, częściowo nowy płot, jest sprzęt do pielęgnacji boisk. Stadion w Gębicach nowa elewacja budynku, nowe okna, naprawiony dach, jest nowe ogrodzenie, zmieniono lokalizację ławek dla widowni, wykonane jest nowe odgrodzenie boiska. Hala sportowa w Mogilnie wykonana termomodernizacja, wyremontowane pomieszczenia gospodarcze, uruchomiony został punkt sprzedaży, zamontowane elementy nagłośnienia, podwyższone barierki zabezpieczające. Powstała całkowicie z mojej inicjatywy, przy bardzo niskich nakładach finansowych, wypożyczalnia sprzętu pływającego. Utrzymane jest w ciągłym ruchu boisko wielofunkcyjne. W 2007 roku utrzymywaliśmy bez żadnych kosztów plażę w Wiecanowie. I na koniec ostatni obiekt, kryta pływalnia wizytówka Mogilna od podstaw wyposażona i działająca według mojej koncepcji organizacyjnej, która jest chwalona przez korzystających z jej usług.

Szczegółowe zestawienia prac wykonanych w poszczególnych obiektach są zawarte w rocznych sprawozdaniach z działalności OSRiR. Na moje pytania, czy ma Pan jakieś sugestie lub pomysły odnośnie dalszej działalności całego OSRiR w Mogilnie, odpowiadał Pan żeby działać tak jak dotychczas (jest możliwe, że się Pan tego wyprze, jak to jest w Pana zwyczaju).

Mam żal do Pana, że próbował mi Pan wręczyć wypowiedzenie pracy, motywując je utratą zaufania do mojej osoby. Powody, które Pan podaje uzasadniając swoją decyzję przekonują mnie, że jest to zemsta za usunięcie przeze mnie z pracy w OSRiR jednego z pracowników. Jest to osoba z tego samego ugrupowania politycznego co Pan. Zdawałem sobie sprawę, że mocno się narażam zwalniając z pracy tego pracownika. Ja jednak kieruję się tylko bezpieczeństwem klientów krytej pływalni zarzuty zgłoszone z stosunku do tej osoby są bardzo poważne i wszystkie się potwierdziły.

Mam żal do Pana, że nigdy nie chciał Pan wysłuchać moich racji. Powody utraty do mnie zaufania są moim zdaniem nieprawdziwe. Bezkrytycznie powielił Pan wnioski pokontrolne Komisji Rewizyjnej RM w Mogilnie, przygotowane tendencyjnie przez przewodniczącego tej komisji, osobę wywodzącą się z Pana ugrupowania politycznego i dodatkowo bardzo bliskiego kolegę pracownika, którego zwolniłem.
Pierwszy zarzut dotyczy Regulaminu Organizacyjnego OSRiR w Mogilnie nieprawdą jest stwierdzenie, że w/w regulamin "spreparowałem" w ostatnim czasie. Regulamin ten powstał w maju 2004 roku, potwierdzą to pracownicy pomagający mi w jego redagowaniu, potwierdzi to osoba z zewnątrz, która dostarczyła mi wzór tego regulaminu oraz najważniejsze potwierdzi to poprzedni Burmistrz Mogilna, który zatwierdził ten dokument właśnie w maju 2004r. Twierdzenie niektórych osób, że schemat organizacyjny tego regulaminu zawierał obiekty, które pod zarząd OSRiR trafiły później to ma być ten dowód na "spreparowanie" dokumentu jest śmieszne. Od samego początku w założeniu powstający OSRiR miał zarządzać wszystkimi istniejącymi obiektami sportowymi gminy Mogilno, oraz tymi, których realizacja była planowana. Dlatego opracowując ten dokument brałem pod uwagę właśnie te obiekty, a nie tylko pływalnię. Dlatego np. w tym schemacie zaplanowana jest "baza sportów wodnych", której w maju 2004 roku nie było, ale była planowana do realizacji w Wiecanowie lub nad Jeziorem Mogileńskim. W 2007 roku zrealizowałem te plany uruchamiając wypożyczalnię sprzętu wodnego wraz z pomostem.

Drugi zarzut dotyczy karnetów sponsorskich nieprawdą jest, że Pan nie wiedział o tych karnetach. Wiedział Pan o nich przynajmniej od 15 września 2004 roku, kiedy to w czasie sesji RM w Mogilnie ten temat był omawiany. Pan i zdecydowana większość radnych tej kadencji RM byliście obecni na tej sesji. Protokół z niej dostępny jest na stronie internetowej BIP Urzędu Miejskiego w Mogilnie (polecam lekturę).

To nie wszystko wielokrotnie informowałem Pana o wydawaniu karnetów sponsorskich przy okazji składania sprawozdań z realizacji, z wykonanych prac remontowo eksploatacyjnych oraz nagród. Tego tez pewnie się Pan wyprze. Jednak jestem w posiadaniu kopii protokołu z obrad Komisji Rewizyjnej, gdzie jest zaprotokołowane, że Pan rozmawiał ze mną o karnetach sponsorskich jako nagrodach w Biegu Śmigielskiego.

W tym miejscu jeszcze raz serdecznie dziękuję wszystkim osobom i firmom, które działając w dobrej wierze pomogły zaoszczędzić ok. 200tys. zł z budżetu OSRiR, a więc i budżetu gminy Mogilno, pomagając w wykonaniu bardzo wielu zadań. Jednocześnie bardzo przepraszam Was wszystkich za wywołane z tego powodu zamieszanie nie tak miało być PRZEPRASZAM !

Trzeci zarzut dotyczy braku instrukcji kancelaryjnej z tym zarzutem też się nie zgadzam. Do dnia kontroli Komisji Rewizyjnej nikt nie wydał mi polecenia utworzenia takiej instrukcji, a zgodnie z obowiązującym prawem (potwierdzi to Pani Sekretarz osoba bardzo prawdomówna) w takiej jednostce, jaka jest OSRiR obieg dokumentów może być regulowany zarządzeniem wewnętrznym w OSRiR nie ma sekretariatu, ani etatu sekretarki. Zarządzenie istnieje i ostatnio zostało jeszcze rozbudowane.

Czwarty zarzut dotyczył tzw. Umów ustnych zawieranych z różnymi podmiotami. Wyjaśniałem już, ale nikt tego nie chciał przyjąć do wiadomości, że umowy ustne dotyczyły tylko i wyłącznie negocjacji ceny pobytu danej grupy w krytej pływalni. Elastyczność w tym zakresie zapewniała przekonanie danej grupy, zwłaszcza jeżeli miały być to pobyty cykliczne, do wyboru naszej pływalni, a nie innej. Działania moje podyktowane były zasadą, że lepiej obniżyć cenę o 0,50zł od osoby i mieć wpływy, niż sztywno trzymać się cennika i nie mieć z tego nic. To się sprawdzało w praktyce, zresztą potwierdzą to wszyscy pracownicy OSRiR-u. W większości obiektów kulturalno oświatowych i sportowych ceny biletów wstępu dla grup zorganizowanych podlegają negocjacji. OSRiR w Mogilnie przez okres od 2004 do końca 2008 roku zawsze wykonywał zakładany plan dochodów, chociaż czasami były różne utrudnienia.

Mam żal do Pana, że zlikwidował Pan, istniejącą dwa lata, sekcję pływacką. W zajęciach prowadzonych przez specjalistę uczestniczyło około 90-cioro uczniów z naszej gminy, często ze szkół wiejskich. Na ten cel wspólnie z Wydziałem Oświaty pozyskałem środki zewnętrzne.

Mam żal do Pana, że zakazał Pan przeprowadzić akcję bezpłatnego dobrowolnego badania krwi w celu zarejestrowania w światowej bazie danych potencjalnych dawców szpiku kostnego. Szczegóły akcji uzgadniane były z fundacją Urszuli Jaworskiej, chęć przystąpienia do niej zadeklarowali policjanci i strażacy (rozmawiałem o tym z Komendantem Państwowej Straży Pożarnej i zastępcą Komendanta Policji) .Opiekę medyczną zadeklarował się zapewnić dyrektor SPZOZ w Mogilnie. Gmina Mogilno nie poniosłaby z tego tytułu żadnych kosztów, a cel był szczytny.
Mam żal do Pana, że spowodował Pan umorzenie postępowania wyjaśniającego proceder prawdopodobnej kradzieży ziemi "matki" z terenu budowy "Orlik 2012". Wiem o tym, od prowadzącego postępowanie funkcjonariusza Policji. Wcześniej zgodził się Pan na zgłoszenie tej sprawy do wyjaśnienia.

Mam żal do Pana, że wywierał Pan i nadal wywiera nacisk na politykę kadrową OSRiR w Mogilnie. Wymusił Pan na mnie zatrudnienie jednej osoby. Nakazał wyrzucenie z pracy innej tego polecenia nie wykonałem. Obecnie wywiera Pan nacisk na pełniącego moje obowiązki, by nie zatrudniać od 1.03.2009r. nowego ratownika, tworząc tym samym wolny etat. Czy próbuje Pan przywrócić do pracy zwolnionego przeze mnie swojego partyjnego kolegę?

Mam żal do Pana, że zawsze wycofywał się Pan ze wszystkich uzgodnień wypracowanych ze mną, kiedy lokalna prasa przedstawiała różne zdarzenia bardzo tendencyjnie. Czy wiadomy tygodnik lokalny jest na Pana usługach, a może na odwrót?
Mam żal do Pana, że nie wziął Pan pod uwagę bardzo dobrej współpracy OSRiR-u kierowanego przeze mnie, ze wszystkimi podmiotami, którym jednostka świadczyła swoje usługi. W rocznym sprawozdaniu z działalności za rok 2008 dołączone są w ilości 16 szt. opinie: przedszkoli, szkół, klubów, stowarzyszeń i innych instytucji, dla których to OSRiR w Mogilnie pełnił swoje zadania. Wszystkie opinie są bardzo pozytywne. Jest to dla mnie osobiście i całej załogi OSRiR-u największa nagroda za trud i zaangażowanie w wypełnianie swoich obowiązków.

Mam żal do Pana, że mimo dobrej oceny mojej pracy jako pracownika samorządowego (ocena została przeprowadzona 9 października 2007), bez jakiejkolwiek rozmowy wyjaśniającej, uległ Pan naciskom politycznym i niszczy moje dobre imię.

Ja jednak mam dużą nadzieję, że prawda zwycięży, będę dochodził swoich praw w Sądzie Pracy!

Mirosław Wieczorek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska