Do zdarzenia doszło 18 lutego 2015 roku. Młodszy z braci Pawlicki wziął udział w bójce i dopuścił się uszkodzenia ciała innej osoby. Żużlowiec w pierwszej instancji został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata, 3 tysiące grzywny oraz 8 tysięcy nawiązki na rzecz poszkodowanego. Pawlicki się odwołał, ale - jak informuje "Przegląd Sportowy" - w piątek Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał wyrok.
Piotr Pawlicki ma 23 lata, startuje w Unii Leszno. Od dwóch sezonów jest stałym uczestnikiem Grand Prix. Kilka dni temu z reprezentacją Polski w Lesznie świętował zdobycie Drużynowego Pucharu Świata. Także w 2016 roku był w składzie złotej drużyny.
Młody żużlowiec z pewnością wyciągnie wnioski z tego zdarzenia. W specjalnym oświadczeniu napisał :"Są błędy, które popełniamy w życiu i z których szybko musimy wyciągnąć dobrą lekcję na przyszłość. Popełniłem błąd i przyjmuję odpowiedzialność za konsekwencje swojego zachowania. Dokładam wszelkich starań by tego typu sytuacje się nigdy więcej nie powtórzyły. Jestem skoncentrowany na sporcie i to jest mój największy priorytet. Unikam sytuacji, które mogłyby spowodować podobne zachowania i prowokacje również ze strony innych osób. Przepraszam sponsorów, kibiców i klub za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Solidna nauczka na przyszłość."
Stunt GP Bydgoszcz 2017 - zobacz wideo i zdjęcia.