Najmłodsze chodzą do trzeciej klasy podstawówki, najstarsze dawno opuściły szkolne ławki, mają po dwadzieścia kilka lat, pracują. Mowa o zawodniczkach Uczniowskiego Klubu Piłkarstwa Kobiecego "Kania". Szkoli je Jacek Wiński.
- Kto powiedział, że panie są w czymś gorsze od facetów? - stwierdza. - Kiedy grają kobiety, na boisku nie ma karczemnych awantur, agresji. Do pewnego wieku motoryka u chłopców i u dziewcząt jest taka sama. Na przełomie trzeciej i czwartej klasy, dziewczynki są nawet silniejsze. Szybciej się rozwijają.
Biegając za piłką wzorują się za Christiano Ronaldo i Messim.
Czytaj także: Dzieci unikają lekcji w-fu. Będą żyły o 5 lat krócej niż ich rodzice
- Dziewczyny na treningi najchętniej zakładają koszulki z nazwiskami piłkarzy, ale to nie znaczy, że zaraz wszystkie zetną włosy na chłopaka i zaczną używać wodę kolońską - dodaje pan Jacek.
Jego przygoda z trenowaniem zaczęła się w Czarnowie.
- To była rolnicza wioska. Latem niektórzy chłopcy nie mieli czasu na szlifowanie sportowych umiejętności, bo czekała na nich praca w polu czy w gospodarstwie - wspomina wuefista. - Dziewczęta za to miały więcej wolnego czasu. Później przeniosłem się do Torunia, uczę w tutejszym zespole szkół nr 16. Warunki do treningów są znakomite. Bywa, że uczennice kończące podstawówkę, wybierają nasze gimnazjum właśnie przez wzgląd na sekcję piłkarską. Niektóre decydują się nawet na dojazdy. Byle grać. Od przyszłego roku planujemy otworzyć specjalną klasę piłkarską dla dziewcząt. Na naszych treningach stawiają się dziewczyny z całego Torunia, ale i z okolicznych miejscowości. Gronowo, Aleksandrów Kujawski - przykłady można mnożyć. Była nawet zawodniczka, która przyjeżdżała specjalnie aż z Janikowa (powiat inowrocławski). Mieliśmy także piłkarkę z Wąbrzeźna.
Zawodniczki "Kani" są podzielone. Nie wiek się tutaj jednak liczy. - Może przecież być dziewczynka z trzeciej klasy mająca metr dwadzieścia, na boisku superzawodniczka, która ogra każdego - dodaje trener. I wyjaśnia: - Piłkarki są podzielone ze względu na umiejętności, na stopień zaawansowania. Tak jest sprawiedliwie.
W tym roku Polki wywalczyły mistrzostwo Europy do lat siedemnastu.
- Po tym trochę więcej mogliśmy usłyszeć o kobiecej piłce - podkreśla pan Jacek. - W Skandynawii, w Japonii, w Europie Zachodniej nie krążą opinie, że damski futbol to futbol drugiej kategorii. Niestety, u nas jeszcze pokutują takie krzywdzące opinie.
Panie, chcecie się przyłączyć do piłkarskiej sekcji? Skontaktujcie się z toruńskim Zespołem Szkół nr 16 przy ul. Dziewulskiego 2 albo zgłoście się bezpośrednio do klubu. Mail oraz numer telefonu są dostępne na facebookowym profilu UKS Kania.
Jacek Wiński jest także trenerem kadry wojewódzkiej młodziczek U-13 oraz sekretarzem Komisji Piłkarstwa Kobiecego K-PZPN.
Czytaj e-wydanie »
